Wyścig w Indianapolis odbędzie się po raz czterdziesty. Tor jest jednym z najszybszych. Na kilku odcinkach bolidy rozpędzają się do 320 km/godz. Na najdłuższej prostej kierowcy przez 20 sekund nie muszą hamować – pisze Rzeczpospolita.
Obiekt w Indianapolis to legenda amerykańskich wyścigów. "Witajcie w wyścigowej stolicy świata" - głoszą napisy przy bramach wjazdowych.
Długość toru wynosi 4,2 km, jego owalna część wykorzystywana jest podczas słynnego wyścigu Indy 500. Jest kilka miejsc, w których łatwo wyprzedzać. W zakręty pierwszy i ósmy wjeżdża się z prędkością poniżej 100 km/godz, a potem następują długie proste.
Tor otoczony jest trybunami na 250 tys. kibiców. Nazywany jest "cegielnią", ponieważ po wybudowaniu go w 1909 roku, samochody ścigały się po ceglanym podłożu. Na linii start/meta - na pamiątkę -wciąż znajduje się metrowa warstwa cegieł.