1.4
Choć niektórym zmotoryzowanym trudno w to uwierzyć, Volkswagen obok nowoczesnej gamy benzyniaków TSI I TFSI z sukcesem stosuje także wręcz archaiczne jednostki powstałe na początku lat 90. W 1991 w ofercie Golfa trzeciej generacji pojawił się 60-konny czterocylindrowiec 1.4, który z biegiem lat trafiał pod maski także innych kompaktów i miejskich pojazdów koncernu Volkswagena. Żeliwny blok, wał korbowy osadzony na pięciu łożyskach i ośmio- lub szesnastozaworowa głowica czyniły zeń idealny bazowy silnik obniżający koszty produkcji oraz utrzymania.
Wszystkie odmiany poza nieudaną FSI z wtryskiem bezpośrednim, dysponowały wtryskiem jedno lub wielopunktowym dającym możliwość bezproblemowej przeróbki na gazowe zasilanie. Z krótkiej listy usterek należy wymienić zamarzniętą odmę. W efekcie spada ciśnienie oleju, co z kolei może skutkować zatarciem silnika - lekarstwem na pozbycie się tego zagrożenia jest regularna wymiana odmy. Przypadłością typową dla silnika 1.4 jest także zauważalne zużycie oleju silnikowego. Jeśli do 1000 km musimy dolewać około litra oleju, problemem powinien czym prędzej zająć się mechanik.