Gdzie najdłużej postoisz w korkach?
Najgorzej mają kierowcy na Śląsku, ale niewiele lepiej jest w Warszawie. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad opublikowała wyniki prowadzonych przez cały 2010 rok badań, dotyczących natężenia ruchu w miastach i na poszczególnych drogach.
Jak podaje „Metro”, zgodnie z obliczeniami GDDKiA w ciągu pięciu ostatnich lat tłok na polskich drogach zwiększył się o ponad 20 proc. Prowadzone inwestycje drogowe nie były w stanie poprawić sytuacji kierowców, a jedynie zmniejszyć skalę jej pogarszania się wraz ze wzrostem liczby użytkowanych pojazdów. Gdzie jest najgorzej?
Najdłuższe korki tworzą się na ekspresowej dwupasmówce S86 z Katowic do Sosnowca. Tam padł rekord: 104 339 samochodów na dobę. Oznacza to, że średnio samochód przejeżdża tamtędy nieco częściej niż raz na sekundę. Mieszkańcy stolicy Śląska muszą walczyć również z napływem samochodów z autostrady A4, przecinającej Katowice na południu. Tam w ciągu doby zliczono średnio 75 tysięcy przejeżdżających aut. Z wynikiem 62 tys. samochodów na dobę trzecie miejsce w opublikowanym przez GDDKiA rankingu zajął wyjazd z Wrocławia na autostradę A4.
Kierowcy z Warszawy też mogą narzekać na korki. Choć liczba samochodów przejeżdżających drogami wokół miasta jest mniejsza, duży tłok panuje na wszystkich „wylotówkach” ze stolicy. Najgorzej jest przy wyjeździe na południe, przez Janki. Tam natężenie ruchu określa się na 62 tysięcy samochodów na dobę.
Niewiele lepiej jest przy wyjeździe z Warszawy na wschód przez Marki, gdzie w ciągu 24 godzin średnio przejeżdża 56 tysięcy aut. Tam sytuacja jest szczególnie trudna ze względu na trwającą już przebudowę trasy S-8 i związanym z nim ograniczeniem ruchu pojazdów do jednego pasa w każdą stronę. Jak zapowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, remont potrwa do października.
Warszawiacy i chcący dostać się do stolicy kierowcy muszą też liczyć się ze sporym natężeniem ruchu po północnej stronie miasta. Po dwupasmowej drodze do Gdańska przez Łomianki na dobę porusza się 55 tysięcy samochodów. Tylko nieco lepiej jest na południu, na drodze do Piaseczna, którą każdej doby pokonują 54 tysiące aut.
W rankingu biorącym pod uwagę nasilenie ruchu województwach także góruje Śląsk. Dalsze pozycje wśród najbardziej zatłoczonych województw zajmują: małopolskie, łódzkie i Wielkopolska. W tym zestawieniu Mazowsze znalazło się dopiero na szóstej pozycji. Najspokojniejsze drogi znaleźć można na Warmii i Mazurach oraz Podlasiu.
Kierowcom, którzy za kółkiem nie lubią licznego towarzystwa, polecić można jedynie jazdę nocą. Jak podaje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, w godzinach od 22 do 6 rano po drogach porusza się nie więcej niż 18 proc. użytkowników samochodów. Również wówczas można jednak napotkać na utrudnienia. Publikowana na stronie internetowej GDDKiA mapa robót drogowych w Polsce gęsto pokryta jest punktami oznaczającymi trwające prace.
Źródło: Metro
tb/