Ford Ka+

Nowe Ka, a właściwie Ka+, to pełnoprawny przedstawiciel segmentu B.

Obraz
Źródło zdjęć: © Szymon Jasina

/ 15Tanio i dobrze

Obraz
© Szymon Jasina

Nowe Ka, a właściwie Ka+, to pełnoprawny przedstawiciel segmentu B. Choć wielkość nadwozia nie imponuje – jego wymiary to 3929 mm (długość), 1695 mm (szerokość) i 1525 mm (wysokość) – to wnętrze jest najprzestronniejsze w klasie. W ten sposób inżynierowie połączyli wygodę jazdy po zatłoczonych miastach ze stroną funkcjonalną (samochód posiada łącznie 21 schowków, kieszeni i pojemników). Trzeba przyznać, że efekt ich pracy jest imponujący. Na tylnej kanapie bez problemu usiądzie dwóch rosłych mężczyzn – co ważne zadbano nie tylko na miejsce na kolana, ale też na stopy. Całość uzupełnia mieszczący 270 l bagażnik. W standardzie samochód otrzyma radio z Bluetoothem, natomiast klimatyzacja i system MyFord dostępne będą w nieco droższej opcji wyposażeniowej.

Pod maską montowany jest jedynie wolnossący silnik benzynowy 1,2 l o mocy 70 lub 85 KM, który współpracuje z 5-biegową skrzynią manualną. Jednak szczególnie w przypadku samochodu budżetowego jest to wystarczający wybór. Co prawda osiągi tych samochodów nie imponują – nawet szybszy model to 13,3 s do setki i 169 km/h prędkości maksymalnej – ale w przypadku taniego samochodu z przeznaczeniem głównie do miasta nie potrzeba więcej.

/ 15Tanio i dobrze

Obraz
© Szymon Jasina

Nowe Ka, a właściwie Ka+, to pełnoprawny przedstawiciel segmentu B. Choć wielkość nadwozia nie imponuje – jego wymiary to 3929 mm (długość), 1695 mm (szerokość) i 1525 mm (wysokość) – to wnętrze jest najprzestronniejsze w klasie. W ten sposób inżynierowie połączyli wygodę jazdy po zatłoczonych miastach ze stroną funkcjonalną (samochód posiada łącznie 21 schowków, kieszeni i pojemników). Trzeba przyznać, że efekt ich pracy jest imponujący. Na tylnej kanapie bez problemu usiądzie dwóch rosłych mężczyzn – co ważne zadbano nie tylko na miejsce na kolana, ale też na stopy. Całość uzupełnia mieszczący 270 l bagażnik. W standardzie samochód otrzyma radio z Bluetoothem, natomiast klimatyzacja i system MyFord dostępne będą w nieco droższej opcji wyposażeniowej.

Pod maską montowany jest jedynie wolnossący silnik benzynowy 1,2 l o mocy 70 lub 85 KM, który współpracuje z 5-biegową skrzynią manualną. Jednak szczególnie w przypadku samochodu budżetowego jest to wystarczający wybór. Co prawda osiągi tych samochodów nie imponują – nawet szybszy model to 13,3 s do setki i 169 km/h prędkości maksymalnej – ale w przypadku taniego samochodu z przeznaczeniem głównie do miasta nie potrzeba więcej.

/ 15Tanio i dobrze

Obraz
© Szymon Jasina

Nowe Ka, a właściwie Ka+, to pełnoprawny przedstawiciel segmentu B. Choć wielkość nadwozia nie imponuje – jego wymiary to 3929 mm (długość), 1695 mm (szerokość) i 1525 mm (wysokość) – to wnętrze jest najprzestronniejsze w klasie. W ten sposób inżynierowie połączyli wygodę jazdy po zatłoczonych miastach ze stroną funkcjonalną (samochód posiada łącznie 21 schowków, kieszeni i pojemników). Trzeba przyznać, że efekt ich pracy jest imponujący. Na tylnej kanapie bez problemu usiądzie dwóch rosłych mężczyzn – co ważne zadbano nie tylko na miejsce na kolana, ale też na stopy. Całość uzupełnia mieszczący 270 l bagażnik. W standardzie samochód otrzyma radio z Bluetoothem, natomiast klimatyzacja i system MyFord dostępne będą w nieco droższej opcji wyposażeniowej.

Pod maską montowany jest jedynie wolnossący silnik benzynowy 1,2 l o mocy 70 lub 85 KM, który współpracuje z 5-biegową skrzynią manualną. Jednak szczególnie w przypadku samochodu budżetowego jest to wystarczający wybór. Co prawda osiągi tych samochodów nie imponują – nawet szybszy model to 13,3 s do setki i 169 km/h prędkości maksymalnej – ale w przypadku taniego samochodu z przeznaczeniem głównie do miasta nie potrzeba więcej.

/ 15Tanio i dobrze

Obraz
© Szymon Jasina

Nowe Ka, a właściwie Ka+, to pełnoprawny przedstawiciel segmentu B. Choć wielkość nadwozia nie imponuje – jego wymiary to 3929 mm (długość), 1695 mm (szerokość) i 1525 mm (wysokość) – to wnętrze jest najprzestronniejsze w klasie. W ten sposób inżynierowie połączyli wygodę jazdy po zatłoczonych miastach ze stroną funkcjonalną (samochód posiada łącznie 21 schowków, kieszeni i pojemników). Trzeba przyznać, że efekt ich pracy jest imponujący. Na tylnej kanapie bez problemu usiądzie dwóch rosłych mężczyzn – co ważne zadbano nie tylko na miejsce na kolana, ale też na stopy. Całość uzupełnia mieszczący 270 l bagażnik. W standardzie samochód otrzyma radio z Bluetoothem, natomiast klimatyzacja i system MyFord dostępne będą w nieco droższej opcji wyposażeniowej.

Pod maską montowany jest jedynie wolnossący silnik benzynowy 1,2 l o mocy 70 lub 85 KM, który współpracuje z 5-biegową skrzynią manualną. Jednak szczególnie w przypadku samochodu budżetowego jest to wystarczający wybór. Co prawda osiągi tych samochodów nie imponują – nawet szybszy model to 13,3 s do setki i 169 km/h prędkości maksymalnej – ale w przypadku taniego samochodu z przeznaczeniem głównie do miasta nie potrzeba więcej.

/ 15Tanio i dobrze

Obraz
© zdjęcie producenta

Nowe Ka, a właściwie Ka+, to pełnoprawny przedstawiciel segmentu B. Choć wielkość nadwozia nie imponuje – jego wymiary to 3929 mm (długość), 1695 mm (szerokość) i 1525 mm (wysokość) – to wnętrze jest najprzestronniejsze w klasie. W ten sposób inżynierowie połączyli wygodę jazdy po zatłoczonych miastach ze stroną funkcjonalną (samochód posiada łącznie 21 schowków, kieszeni i pojemników). Trzeba przyznać, że efekt ich pracy jest imponujący. Na tylnej kanapie bez problemu usiądzie dwóch rosłych mężczyzn – co ważne zadbano nie tylko na miejsce na kolana, ale też na stopy. Całość uzupełnia mieszczący 270 l bagażnik. W standardzie samochód otrzyma radio z Bluetoothem, natomiast klimatyzacja i system MyFord dostępne będą w nieco droższej opcji wyposażeniowej.

Pod maską montowany jest jedynie wolnossący silnik benzynowy 1,2 l o mocy 70 lub 85 KM, który współpracuje z 5-biegową skrzynią manualną. Jednak szczególnie w przypadku samochodu budżetowego jest to wystarczający wybór. Co prawda osiągi tych samochodów nie imponują – nawet szybszy model to 13,3 s do setki i 169 km/h prędkości maksymalnej – ale w przypadku taniego samochodu z przeznaczeniem głównie do miasta nie potrzeba więcej.

/ 15Tanio i dobrze

Obraz
© zdjęcie producenta

Nowe Ka, a właściwie Ka+, to pełnoprawny przedstawiciel segmentu B. Choć wielkość nadwozia nie imponuje – jego wymiary to 3929 mm (długość), 1695 mm (szerokość) i 1525 mm (wysokość) – to wnętrze jest najprzestronniejsze w klasie. W ten sposób inżynierowie połączyli wygodę jazdy po zatłoczonych miastach ze stroną funkcjonalną (samochód posiada łącznie 21 schowków, kieszeni i pojemników). Trzeba przyznać, że efekt ich pracy jest imponujący. Na tylnej kanapie bez problemu usiądzie dwóch rosłych mężczyzn – co ważne zadbano nie tylko na miejsce na kolana, ale też na stopy. Całość uzupełnia mieszczący 270 l bagażnik. W standardzie samochód otrzyma radio z Bluetoothem, natomiast klimatyzacja i system MyFord dostępne będą w nieco droższej opcji wyposażeniowej.

Pod maską montowany jest jedynie wolnossący silnik benzynowy 1,2 l o mocy 70 lub 85 KM, który współpracuje z 5-biegową skrzynią manualną. Jednak szczególnie w przypadku samochodu budżetowego jest to wystarczający wybór. Co prawda osiągi tych samochodów nie imponują – nawet szybszy model to 13,3 s do setki i 169 km/h prędkości maksymalnej – ale w przypadku taniego samochodu z przeznaczeniem głównie do miasta nie potrzeba więcej.

/ 15Tanio i dobrze

Obraz
© zdjęcie producenta

Nowe Ka, a właściwie Ka+, to pełnoprawny przedstawiciel segmentu B. Choć wielkość nadwozia nie imponuje – jego wymiary to 3929 mm (długość), 1695 mm (szerokość) i 1525 mm (wysokość) – to wnętrze jest najprzestronniejsze w klasie. W ten sposób inżynierowie połączyli wygodę jazdy po zatłoczonych miastach ze stroną funkcjonalną (samochód posiada łącznie 21 schowków, kieszeni i pojemników). Trzeba przyznać, że efekt ich pracy jest imponujący. Na tylnej kanapie bez problemu usiądzie dwóch rosłych mężczyzn – co ważne zadbano nie tylko na miejsce na kolana, ale też na stopy. Całość uzupełnia mieszczący 270 l bagażnik. W standardzie samochód otrzyma radio z Bluetoothem, natomiast klimatyzacja i system MyFord dostępne będą w nieco droższej opcji wyposażeniowej.

Pod maską montowany jest jedynie wolnossący silnik benzynowy 1,2 l o mocy 70 lub 85 KM, który współpracuje z 5-biegową skrzynią manualną. Jednak szczególnie w przypadku samochodu budżetowego jest to wystarczający wybór. Co prawda osiągi tych samochodów nie imponują – nawet szybszy model to 13,3 s do setki i 169 km/h prędkości maksymalnej – ale w przypadku taniego samochodu z przeznaczeniem głównie do miasta nie potrzeba więcej.

/ 15Tanio i dobrze

Obraz
© zdjęcie producenta

Nowe Ka, a właściwie Ka+, to pełnoprawny przedstawiciel segmentu B. Choć wielkość nadwozia nie imponuje – jego wymiary to 3929 mm (długość), 1695 mm (szerokość) i 1525 mm (wysokość) – to wnętrze jest najprzestronniejsze w klasie. W ten sposób inżynierowie połączyli wygodę jazdy po zatłoczonych miastach ze stroną funkcjonalną (samochód posiada łącznie 21 schowków, kieszeni i pojemników). Trzeba przyznać, że efekt ich pracy jest imponujący. Na tylnej kanapie bez problemu usiądzie dwóch rosłych mężczyzn – co ważne zadbano nie tylko na miejsce na kolana, ale też na stopy. Całość uzupełnia mieszczący 270 l bagażnik. W standardzie samochód otrzyma radio z Bluetoothem, natomiast klimatyzacja i system MyFord dostępne będą w nieco droższej opcji wyposażeniowej.

Pod maską montowany jest jedynie wolnossący silnik benzynowy 1,2 l o mocy 70 lub 85 KM, który współpracuje z 5-biegową skrzynią manualną. Jednak szczególnie w przypadku samochodu budżetowego jest to wystarczający wybór. Co prawda osiągi tych samochodów nie imponują – nawet szybszy model to 13,3 s do setki i 169 km/h prędkości maksymalnej – ale w przypadku taniego samochodu z przeznaczeniem głównie do miasta nie potrzeba więcej.

/ 15Tanio i dobrze

Obraz
© zdjęcie producenta

Nowe Ka, a właściwie Ka+, to pełnoprawny przedstawiciel segmentu B. Choć wielkość nadwozia nie imponuje – jego wymiary to 3929 mm (długość), 1695 mm (szerokość) i 1525 mm (wysokość) – to wnętrze jest najprzestronniejsze w klasie. W ten sposób inżynierowie połączyli wygodę jazdy po zatłoczonych miastach ze stroną funkcjonalną (samochód posiada łącznie 21 schowków, kieszeni i pojemników). Trzeba przyznać, że efekt ich pracy jest imponujący. Na tylnej kanapie bez problemu usiądzie dwóch rosłych mężczyzn – co ważne zadbano nie tylko na miejsce na kolana, ale też na stopy. Całość uzupełnia mieszczący 270 l bagażnik. W standardzie samochód otrzyma radio z Bluetoothem, natomiast klimatyzacja i system MyFord dostępne będą w nieco droższej opcji wyposażeniowej.

Pod maską montowany jest jedynie wolnossący silnik benzynowy 1,2 l o mocy 70 lub 85 KM, który współpracuje z 5-biegową skrzynią manualną. Jednak szczególnie w przypadku samochodu budżetowego jest to wystarczający wybór. Co prawda osiągi tych samochodów nie imponują – nawet szybszy model to 13,3 s do setki i 169 km/h prędkości maksymalnej – ale w przypadku taniego samochodu z przeznaczeniem głównie do miasta nie potrzeba więcej.

10 / 15Tanio i dobrze

Obraz
© Szymon Jasina

Nowe Ka, a właściwie Ka+, to pełnoprawny przedstawiciel segmentu B. Choć wielkość nadwozia nie imponuje – jego wymiary to 3929 mm (długość), 1695 mm (szerokość) i 1525 mm (wysokość) – to wnętrze jest najprzestronniejsze w klasie. W ten sposób inżynierowie połączyli wygodę jazdy po zatłoczonych miastach ze stroną funkcjonalną (samochód posiada łącznie 21 schowków, kieszeni i pojemników). Trzeba przyznać, że efekt ich pracy jest imponujący. Na tylnej kanapie bez problemu usiądzie dwóch rosłych mężczyzn – co ważne zadbano nie tylko na miejsce na kolana, ale też na stopy. Całość uzupełnia mieszczący 270 l bagażnik. W standardzie samochód otrzyma radio z Bluetoothem, natomiast klimatyzacja i system MyFord dostępne będą w nieco droższej opcji wyposażeniowej.

Pod maską montowany jest jedynie wolnossący silnik benzynowy 1,2 l o mocy 70 lub 85 KM, który współpracuje z 5-biegową skrzynią manualną. Jednak szczególnie w przypadku samochodu budżetowego jest to wystarczający wybór. Co prawda osiągi tych samochodów nie imponują – nawet szybszy model to 13,3 s do setki i 169 km/h prędkości maksymalnej – ale w przypadku taniego samochodu z przeznaczeniem głównie do miasta nie potrzeba więcej.

11 / 15Tanio i dobrze

Obraz
© Szymon Jasina

Nowe Ka, a właściwie Ka+, to pełnoprawny przedstawiciel segmentu B. Choć wielkość nadwozia nie imponuje – jego wymiary to 3929 mm (długość), 1695 mm (szerokość) i 1525 mm (wysokość) – to wnętrze jest najprzestronniejsze w klasie. W ten sposób inżynierowie połączyli wygodę jazdy po zatłoczonych miastach ze stroną funkcjonalną (samochód posiada łącznie 21 schowków, kieszeni i pojemników). Trzeba przyznać, że efekt ich pracy jest imponujący. Na tylnej kanapie bez problemu usiądzie dwóch rosłych mężczyzn – co ważne zadbano nie tylko na miejsce na kolana, ale też na stopy. Całość uzupełnia mieszczący 270 l bagażnik. W standardzie samochód otrzyma radio z Bluetoothem, natomiast klimatyzacja i system MyFord dostępne będą w nieco droższej opcji wyposażeniowej.

Pod maską montowany jest jedynie wolnossący silnik benzynowy 1,2 l o mocy 70 lub 85 KM, który współpracuje z 5-biegową skrzynią manualną. Jednak szczególnie w przypadku samochodu budżetowego jest to wystarczający wybór. Co prawda osiągi tych samochodów nie imponują – nawet szybszy model to 13,3 s do setki i 169 km/h prędkości maksymalnej – ale w przypadku taniego samochodu z przeznaczeniem głównie do miasta nie potrzeba więcej.

12 / 15Tanio i dobrze

Obraz
© zdjęcie producenta

Nowe Ka, a właściwie Ka+, to pełnoprawny przedstawiciel segmentu B. Choć wielkość nadwozia nie imponuje – jego wymiary to 3929 mm (długość), 1695 mm (szerokość) i 1525 mm (wysokość) – to wnętrze jest najprzestronniejsze w klasie. W ten sposób inżynierowie połączyli wygodę jazdy po zatłoczonych miastach ze stroną funkcjonalną (samochód posiada łącznie 21 schowków, kieszeni i pojemników). Trzeba przyznać, że efekt ich pracy jest imponujący. Na tylnej kanapie bez problemu usiądzie dwóch rosłych mężczyzn – co ważne zadbano nie tylko na miejsce na kolana, ale też na stopy. Całość uzupełnia mieszczący 270 l bagażnik. W standardzie samochód otrzyma radio z Bluetoothem, natomiast klimatyzacja i system MyFord dostępne będą w nieco droższej opcji wyposażeniowej.

Pod maską montowany jest jedynie wolnossący silnik benzynowy 1,2 l o mocy 70 lub 85 KM, który współpracuje z 5-biegową skrzynią manualną. Jednak szczególnie w przypadku samochodu budżetowego jest to wystarczający wybór. Co prawda osiągi tych samochodów nie imponują – nawet szybszy model to 13,3 s do setki i 169 km/h prędkości maksymalnej – ale w przypadku taniego samochodu z przeznaczeniem głównie do miasta nie potrzeba więcej.

13 / 15Tanio i dobrze

Obraz
© zdjęcie producenta

Nowe Ka, a właściwie Ka+, to pełnoprawny przedstawiciel segmentu B. Choć wielkość nadwozia nie imponuje – jego wymiary to 3929 mm (długość), 1695 mm (szerokość) i 1525 mm (wysokość) – to wnętrze jest najprzestronniejsze w klasie. W ten sposób inżynierowie połączyli wygodę jazdy po zatłoczonych miastach ze stroną funkcjonalną (samochód posiada łącznie 21 schowków, kieszeni i pojemników). Trzeba przyznać, że efekt ich pracy jest imponujący. Na tylnej kanapie bez problemu usiądzie dwóch rosłych mężczyzn – co ważne zadbano nie tylko na miejsce na kolana, ale też na stopy. Całość uzupełnia mieszczący 270 l bagażnik. W standardzie samochód otrzyma radio z Bluetoothem, natomiast klimatyzacja i system MyFord dostępne będą w nieco droższej opcji wyposażeniowej.

Pod maską montowany jest jedynie wolnossący silnik benzynowy 1,2 l o mocy 70 lub 85 KM, który współpracuje z 5-biegową skrzynią manualną. Jednak szczególnie w przypadku samochodu budżetowego jest to wystarczający wybór. Co prawda osiągi tych samochodów nie imponują – nawet szybszy model to 13,3 s do setki i 169 km/h prędkości maksymalnej – ale w przypadku taniego samochodu z przeznaczeniem głównie do miasta nie potrzeba więcej.

14 / 15Tanio i dobrze

Obraz
© zdjęcie producenta

Nowe Ka, a właściwie Ka+, to pełnoprawny przedstawiciel segmentu B. Choć wielkość nadwozia nie imponuje – jego wymiary to 3929 mm (długość), 1695 mm (szerokość) i 1525 mm (wysokość) – to wnętrze jest najprzestronniejsze w klasie. W ten sposób inżynierowie połączyli wygodę jazdy po zatłoczonych miastach ze stroną funkcjonalną (samochód posiada łącznie 21 schowków, kieszeni i pojemników). Trzeba przyznać, że efekt ich pracy jest imponujący. Na tylnej kanapie bez problemu usiądzie dwóch rosłych mężczyzn – co ważne zadbano nie tylko na miejsce na kolana, ale też na stopy. Całość uzupełnia mieszczący 270 l bagażnik. W standardzie samochód otrzyma radio z Bluetoothem, natomiast klimatyzacja i system MyFord dostępne będą w nieco droższej opcji wyposażeniowej.

Pod maską montowany jest jedynie wolnossący silnik benzynowy 1,2 l o mocy 70 lub 85 KM, który współpracuje z 5-biegową skrzynią manualną. Jednak szczególnie w przypadku samochodu budżetowego jest to wystarczający wybór. Co prawda osiągi tych samochodów nie imponują – nawet szybszy model to 13,3 s do setki i 169 km/h prędkości maksymalnej – ale w przypadku taniego samochodu z przeznaczeniem głównie do miasta nie potrzeba więcej.

15 / 15Tanio i dobrze

Obraz
© Szymon Jasina

Nowe Ka, a właściwie Ka+, to pełnoprawny przedstawiciel segmentu B. Choć wielkość nadwozia nie imponuje – jego wymiary to 3929 mm (długość), 1695 mm (szerokość) i 1525 mm (wysokość) – to wnętrze jest najprzestronniejsze w klasie. W ten sposób inżynierowie połączyli wygodę jazdy po zatłoczonych miastach ze stroną funkcjonalną (samochód posiada łącznie 21 schowków, kieszeni i pojemników). Trzeba przyznać, że efekt ich pracy jest imponujący. Na tylnej kanapie bez problemu usiądzie dwóch rosłych mężczyzn – co ważne zadbano nie tylko na miejsce na kolana, ale też na stopy. Całość uzupełnia mieszczący 270 l bagażnik. W standardzie samochód otrzyma radio z Bluetoothem, natomiast klimatyzacja i system MyFord dostępne będą w nieco droższej opcji wyposażeniowej.

Pod maską montowany jest jedynie wolnossący silnik benzynowy 1,2 l o mocy 70 lub 85 KM, który współpracuje z 5-biegową skrzynią manualną. Jednak szczególnie w przypadku samochodu budżetowego jest to wystarczający wybór. Co prawda osiągi tych samochodów nie imponują – nawet szybszy model to 13,3 s do setki i 169 km/h prędkości maksymalnej – ale w przypadku taniego samochodu z przeznaczeniem głównie do miasta nie potrzeba więcej.

Wybrane dla Ciebie
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji