Pogromca krętych dróg
Trudno o wybór lepszej trasy. Wydaje się, że samochód skonstruowano z myślą o pokonywaniu zygzaków w okolicach Comps sur Artuby, Saint Paul de Vence, czy La Martre. Już w momencie pojawienia się pierwszej generacji, bardzo chwalono zawieszenie Forda Focusa. Tradycja zobowiązuje. Pod względem prowadzenia i walorów trakcyjnych, najnowszy model ST z sukcesem do niej nawiązuje. Samochód zdaje się być przyklejony do drogi w każdym zakręcie, pomimo że spora moc i wysoki moment obrotowy, trafiają tylko na przednią oś. Focus ST zachęca do bardzo szybkiej jazdy, zachowując stabiloność w zaciskających się zakrętach. Nie sposób też narzekać na jego dynamikę, choć wydaje się, że kilkadziesiąt koni więcej nie pogorszyłoby jakości jego prowadzenia.