Silniki z Polski to nie wszystko
Przed laty Fiat grał w Europie rolę motoryzacyjnego potentata. Modele z rodziny 500 są próbą nawiązania do tamtych czasów. Włoski crossover - 500X - doczekał się właśnie odświeżenia. Z zewnątrz mamy do czynienia niemal z tym samym samochodem. Zmiany nastąpiły pod karoserią, a jedną z najważniejszych są nowe silniki produkowane w Polsce.
Z zewnątrz zmiany dostrzeże tylko wprawne oko. Tylne światła samochodu upodobniono do tych, które znajdziemy w obecnej wersji miejskiego 500. Mamy więc kształt przypominający trapez z wklęsłym środkiem wykończonym w kolorze karoserii. Kosmetyczne zmiany dotyczą też przodu samochodu. Dolna osłona chłodnicy zmieniła swój kształt i ciągnie się teraz niemal przez całą szerokość auta. Mniej masywna jest również chromowana listwa, na którą „nawleczone” jest logo producenta. Nowe są również reflektory, które opcjonalnie mogą być w pełni LED-owe.
We wnętrzu samochodu również nie zmieniło się wiele. Między dwoma skrajnymi, analogowymi zegarami mamy 3,5-calowy, kolorowy wyświetlacz, przekazujący informacje na temat aktualnych parametrów eksploatacyjnych lub wskazówki systemu nawigacji. Na szczycie środkowego tunelu swoje miejsce znalazł dotykowy ekran o przekątnej 7 cali. Zabrakło jednak panelu do bezprzewodowego ładowania telefonu.