4. Wrightspeed X1
Pomysłowy Ian Wright z Silicon Valley w USA własnymi siłami stworzył samochód Wrightspeed X1, który potrafi wszystko to, co najostrzejsze tradycyjne auta sportowe. Bazuje na modelu Ariel Atom, zatem właściwości jezdne należy uznać za niemal wzorowe. Ideą konstruktora była produkcja nie tylko ekologicznego wozidełka, które będzie jedynie chroniło środowisko, ale również prawdziwie sportowej maszyny, mogącej dać swojemu właścicielowi frajdy z jazdy.
Osiągi Wrightspeed X1 powodują szybsze bicie serca. Podobnie jak Atom, jest to dwumiejscowy "gokart", potrafiący zostawić w tyle niejedno Ferrari, Porsche czy Lamborghini. Za napęd służą baterie litowo-jonowe o masie 244 kg, zapewniające 4 tys. amperów, których ładowanie zajmuje tylko 4,5 godziny. Silnik elektryczny kręci się 13 300 obrotów na minutę, a maksymalna prędkość wynosi 180 km/h.
Bez rewelacji, prawda? Tyle, że pierwsze 100 km/h pojawia się już po 2,9 sekundy. W dodatku zasięg 160 km jest całkiem przyzwoity, a jego autor wspomina, że niebawem się on znacznie zwiększy. Auto istnieje w jednym, ale w pełni jeżdżącym, egzemplarzu. Nic, tylko czekać na produkcję seryjną.