Dwa sposoby na Seata Toledo
None
Podwójne hiszpańskie uderzenie
Co wybrać fabryczny pakiet oferowany przez importera czy indywidualną drogę? Przed takim dylematem może stanąć właściciel na przykład Seata, który postanowi poddać mocnej indywidualizacji swój samochód. Dzięki dwóm różnym Toledo, przedstawiamy i podpowiadamy kilka możliwości.
Podwójne hiszpańskie uderzenie
Nie sposób ukryć, iż prezentowane aut kojarzą się bardziej z rodzinnym i dojrzałym niż młodzieżowo sportowym stylem. Kompleksowo zmodyfikowane egzemplarze można traktować zjawiskowo w Polsce.
Podwójne hiszpańskie uderzenie
Sprawy mają się oczywiście inaczej w ojczyźnie Seata - Hiszpanii, czy na przykład lubującej się w śródziemnomorskim tuningu Francji czy Portugalii. W naszej części Europy sprawy mają się jednak całkiem inaczej, dlatego dwa egzemplarze, które udało się nam zestawić, wymagają tym bardziej więcej uwagi.
Podwójne hiszpańskie uderzenie
Pierwszy z nich, czarny wyjechał z fabryki w niemal najbogatszej wersji i pakietem wyposażenia dodatkowego oraz z najmocniejszym seryjnym silnikiem diesla, jaki Seat oferuje.
Podwójne hiszpańskie uderzenie
W Polsce auto wyposażono w kilka dodatków skutecznie poprawiających design oraz dodających nieco sportowego charakteru przyciężkawej karoserii. Kilka spojlerów zamontowanych pod przednim i tylnym zderzakiem akcentuje szary kolor. Dodatkowe nakładki przyczepiono również pod progami. Z przodu uwagę zwracają chromowane nakładki wlotów powietrza oraz "plaster miodu", czyli charakterystyczna osłona z centralnie umieszczonym logo hiszpańskiego producenta.
Podwójne hiszpańskie uderzenie
Z tyłu prócz wspomnianego już spojlera, przybyła także lotka nad szybą bagażnika i chromowana końcówka układu wydechowego. Kilka elementów sprawiło wiele dobrego dla zewnętrznego wyglądu czarnego Toledo. W celu dalszego poprawienia wizerunku rodzinnego "Toledziaka", w nadkolach zamontowano 17-calowe felgi z lekkich stopów.
Podwójne hiszpańskie uderzenie
Zupełnie inną drogę wybrał właściciel drugiego auta. Początkowo seryjne i niczym niewyróżniające się Toledo przeszło kompleksową metamorfozę. Wiele dokładnie przemyślanych przez właściciela zmian dodało autu doskonale znanego z reklam Seata "hiszpańskiego temperamentu". Piotrek, właściciel auta, zdecydował się na 19-calowe koła prosto z Audi A8. Spore, a nawet wielkie biorąc pod uwagę wymiary Seata Toledo felgi robią duże wrażenie.
Podwójne hiszpańskie uderzenie
Zmianom nie oparł się też przód auta. Seryjny zderzak został zastąpiony odpowiednikiem pochodzącym z Alteii FR. Również wymieniono fabryczne reflektory. W ich miejsce trafiły bi-xenonowe lampy. Z atrapy chłodnicy zlikwidowany został emblemat, zaś pod nim zamontowano dokładkę z Leona Cupry. Dodatkowo szyby są ciemniejsze. Lusterka też pochodzą z innego Seata - Ibiza Cupra. Tylny zderzak został wygładzony a dach pomalowany na czarno. Sylwetka zyskała przede wszystkim na dynamice i rasowej indywidualności.
Podwójne hiszpańskie uderzenie
Czarny Seat już seryjnie wyposażony był w wiele dodatków podnoszących jego prestiż. Został jednak doposażony niemal we wszystko, co tylko można sobie zażyczyć. Siedzenia pokryto wysokiej jakości wentylowaną skórą, pedały wraz z podnóżkiem otrzymały sportowe nakładki, zaś deskę rozdzielczą dyskretnie ozdobiono aluminiowymi wstawkami.
Podwójne hiszpańskie uderzenie
Piotrek poszedł jeszcze dalej. Swój samochód doposażył we wskaźniki monitorujące ciśnienie turbodoładowania i temperaturę oleju. Gałka zmiany biegów wraz z kierownicą wprost z Altei FR, a podstopnicę i nakładki na pedały z najnowszego Audi S3. W obu autach rodzinny charakter został niemal nienaruszony, zaś kilka zauważalnych detali wyraźnie ożywiło seryjne czarno-szare wnętrze.