Ekolodzy alarmują, że budowniczowie A2 pozwalają na niszczenie chronionych gatunków płazów. Przez to zagrożona jest unijna dotacja na budowę autostrady.
Powodem zamieszania są kumak nizinny oraz rzekotka drzewna - płazy ściśle chronione przez UE. Ich siedliska znajdują się w okolicach budowanej obwodnicy Mińska Mazowieckiego, będącej równocześnie odcinkiem autostrady A2. Ekolodzy są zdania że poprzez nieodpowiednią organizację budowy zniszczono wiele siedlisk zwierząt oraz odcięto ich miejsca rozrodu.
Wg Radosława Ślusarczyka ze stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot stawy z larwami płazów zostały zasypane. Organizacja skierowała wniosek do prokuratury, natomiast Komisja Europejska rozpoczęła działania wyjaśniające.
Konsekwencje mogą być druzgocące, gdyż udział Unii Europejskiej w inwestycji wartej 765 mln zł wynosi 602 mln zł. GDDKiA zamierza zagwarantować powstanie dodatkowych przepustów pod drogą.
To nie pierwsza wojna z ekologami na tym odcinku autostrady. Dopatrzyli się oni wcześniej, że droga jest o 12,5 m szersza niż w planach, w 2009 r znaleziono 500 martwych płazów, natomiast ich zdaniem złe ogrodzenie mogło być przyczyną wypadku z udziałem łosia.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna