Dla Ubera autonomiczne samochody to za mało. Chce stworzyć latające taksówki
W Paryżu powstanie centrum badawcze, w którym światło dzienne ma ujrzeć latająca taksówka Ubera. Jak widać, amerykańskiego giganta nie zraził śmiertelny wypadek z udziałem samochodu autonomicznego. Wciąż stawia na rewolucyjne rozwiązania.
Jak widać, Uber uważa, że samojeżdżące pojazdy to tylko krok przejściowy. Ostatecznym będzie powstanie latających statków, pełniących rolę dzisiejszych samochodów osobowych. Firma chce w ciągu pięciu lat wydać 20 mln euro, by opracować algorytmy sztucznej inteligencji potrzebne do kierowania statkami oraz system kontroli ich lotu.
Napędzane elektrycznie statki pionowego startu mają poruszać się na niedużych wysokościach. Uber bierze jednak pod uwagę fakt, że zagęszczenie takich obiektów na niebie w przyszłości będzie duże. Tej sytuacji będzie musiała podołać elektronika. Pracujący w paryskim centrum Ubera naukowcy będą musieli również zmierzyć się z kwestią stworzenia odpowiedniego systemu ładowania statków powietrznych i magazynowania energii na ich pokładzie.
Obecnie nad latającymi statkami osobistego użytku pracuje blisko 20 firm. Wśród nich są tacy potentaci jak Airbus czy Boeing. Uber nie będzie miał więc łatwego zadania. Paryskie centrum badawcze ruszy jesienią 2018 r. Czas pokaże, czy uda mu się zmienić wizerunek motoryzacji.