Okazuje się, że kłopot piratów drogowych nie jest bolączką tylko współczesnych, zatłoczonych dróg. Również "rewolucyjne" pomysły na uświadomienie szaleńców za kółkiem oraz kampanie, które maja pokazać niebezpieczeństwa szybkiej jazdy znane są nie od dziś.
Już w 1967 r. Komenda Główna Milicji Obywatelskiej zleciła nakręcenie filmu, który miał pokazać, że jazda samochodem to nie zabawa. Aby podkreślić klasowy problem, do napiętnowania tytułowego "demona" wykorzystano młodzieńca jeżdżącego zachodnim autem.