Włoski biznesmen Gian Mario Rossignolo ma duże doświadczenie na rynku motoryzacyjnym. Kiedyś zajmował najwyższe stanowiska u Fiata, a w 2009 roku postanowił przywrócić do życia legendarną markę De Tomaso. Niestety nie jest to łatwe zadanie, ale z pomocą przyszedł nowy inwestor... z Chin.
De Tomaso to klasyczna włoska marka produkująca supersamochody. Niestety w odróżnieniu od Ferrari i Lamborghini nie przetrwała próby czasu. Firma zaczynała od tworzenia konstrukcji wyścigowych - w tym nawet do Formuły 1. Następnie wyprodukowała kilka legendarnych dzisiaj modeli - takich jak Pantera i Mangusta.
Wiadomość o powrocie marki podzieliła fanów motoryzacji. Stało się tak za sprawą zapowiedzianych modeli - miała to być limuzyna i SUV. Z drugiej strony te mało sportowe samochody mają pomóc w sfinansowaniu następcy kultowego modelu Pantera, a na to już czekamy z wielką niecierpliwością.
Pomoc finansowa dla De Tomaso ma przyjść ze strony Hotyork Investment Group, Chińskiej firmy, która chce pomóc w rozwijaniu słynnej marki. Nie jest to pierwszy przypadek, gdy inwestorzy z Kraju Środka sięgają po historyczne europejskie marki mając nadzieję, że w ten sposób będzie im łatwiej zaistnieć na rynku. Brytyjska marka MG już wraca pod postacią chińskich konstrukcji.
sj