ZX Auto Grandtiger
Zostańmy w roboczym środowisku chińskich pickupów. Kolejnym, skośnookim pomocnikiem budowlańca może być ZX Auto Grandtiger. Co ciekawe, w jego przypadku możemy doszukać się patriotycznego akcentu, bowiem nad Wisłę dociera w częściach, gotowy do finalnego montażu w Lublinie, gdzie newralgiczne elementy są dostosowywane do rygorystycznych wymagań Unii Europejskiej. Wczytując się w dane techniczne, dowiemy się o dołączanym napędzie przedniej osi, tylnym zawieszeniu, opartym na klasycznych resorach piórowych oraz o najcenniejszej części - silniku. Chińczycy, widząc powodzenie koreańskiego Hyundaia na europejskim rynku, postanowili najwyraźniej skorzystać chociaż z części ich silnej pozycji, montując 2,5-litrowego diesla tej marki, pod maską Grandtigera. Czterocylindrowa, wysokoprężna konstrukcja, rodem z dostawczego H1 generuje 170 KM, co stawia roboczego Chińczyka na równi z pancernymi graczami z Japonii.