Chevrolet Impala: prawdziwy radiowóz
Jeden z najdziwniejszych ruchów w promocji nowych aut przyszedł zza oceanu. Amerykanie z General Motors postanowili promować swój największy obecnie model jako policyjny radiowóz.
Chodzi o najnowsze wcielenie, jak oni to nazywają, pełnowymiarowego sedana, czyli Chevroleta Impala. Dziwaczność zachowania GM polega na tym, że nie opublikowali jeszcze żadnych szczegółów - poza ogólnikami dotyczącymi nowego silnika - o cywilnej wersji pojazdu. Co ciekawe, jedynym motorem o jakim się na razie mówi, jest silnik benzynowy z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Ma to być całkiem nowa jednostka V6 o pojemności 3,6 l. Motor wyposażono w bezpośredni wtrysk paliwa. Danych technicznych cywilnej Impali jeszcze nie znamy, jednak mówi się o mocy nieco ponad 300 KM. Aby ekolodzy nie dostali zapaści z powodu pojemności i mocy, motor może być zasilany paliwem E85, czyli bioetanolem.
W oczekiwaniu na szczegóły dotyczące nowego Chevroleta, GM zaskoczył wszystkich. Firma wypuściła informacje ze specyfikacją policyjnego radiowozu. Amerykańscy policjanci będą mieli do dyspozycji ten sam silnik V6, co w cywilnym modelu. Tym razem jednak Amerykanie pochwalili się osiągami swojego wozu pościgowego. Moc silnika to w tym przypadku 302 KM. Silnik połączono z sześciostopniowym automatem, który pozwala rozpędzić auto do setki w czasie nieco powyżej 6,6 sekundy. Prędkości maksymalnej nie podano, jednak radiowóz został wyposażony w opony o indeksie prędkości do 225 km/h. W dużym skrócie oznacza to, że wszelacy złoczyńcy w USA będą mieli przechlapane - auto jest mocniejsze i szybsze od poprzedniczki.
Policyjna Impala będzie również bardziej ekonomiczna w eksploatacji i to nie tylko od poprzedniego modelu, ale również od konkurencyjnego radiowozu - Forda Crown Victoria. Jak podało GM w mieście auto powinno spalić około 13,8 l paliwa na każde 100 km. Na autostradzie wynik ma zamknąć się na poziomie 8,7 l.
- Zmiany, jakie wprowadziliśmy w napędzie, układzie kierowniczym czy zawieszeniu powodują, że nowa Impala będzie bezpieczniejsza, szybsza oraz bardziej oszczędna nie tylko dla policji ale również dla zwykłych kierowców - powiedział Darren Post, dyrektor linii modelu Impala.
Cóż, amerykańscy policjanci pewnie cieszą się jak dzieci, bo w przeciwieństwie do nowojorskich taksówkarzy, zamiast nudnych ekologicznych hybryd dostaną w ręce porządne samochody.
WP: Lopez