Wyraźne wyhamowanie tempa podwyżek cen na stacjach w tym tygodniu zawdzięczamy przede wszystkim umocnieniu złotego wobec dolara. Średnio za litr benzyny 95 płacimy 5,63 zł, za litr bezołowiowej 98 - 5,82 zł, oleju napędowego - 5,81 zł i autogazu - 2,86 zł. Oznacza to, że ceny wszystkich paliw rosły w skali ostatniego tygodnia od 1 grosza na litrze za LPG do 5 gr/l za diesla. Średnio o 3 grosze więcej na litrze płacimy za oba rodzaje benzyny.
Jeśli niszy poziom cen na rynku hurtowym utrzyma się w przyszłym tygodniu to za paliwa na stacjach nie powinniśmy płacić więcej niż obecnie. Z punktu widzenia zbliżania się do poziomu 6 zł/l za olej napędowy to dobra informacja, ponieważ odnotowany w ostatnich dniach spadek poziomu hurtowych cen tego paliwa o 142 zł/1000 l w Orlenie i o 153 zł/1000 l w Grupie Lotos, pozwoli na utrzymanie cen na stacjach na niezmienionym poziomie, a na części mogą się pojawić lekkie korekty cen w dół.
W całym mijającym tygodniu nie obserwowaliśmy większych zmian cen ropy. Rynek wyraźnie stracił impet wzrostowy od pojawienia się informacji o odłożeniu embarga na dostawy irańskiej ropy i przerwaniu strajku w Nigerii. Dodatkowo Bank Światowy w najnowszym raporcie spodziewa się znacznego spowolnienia światowej gospodarki w tym roku co znajduje bezpośrednio swój wyraz w oczekiwaniach tempa wzrostu konsumpcji ropy.
(źródło: reflex.com.pl)
sj