Budowa sieci dróg na piłkarskie mistrzostwa Euro 2012 jest priorytetem dla obecnego rządu - zapewnił w Sejmie w czwartek wiceminister infrastruktury, Zbigniew Rapciak. Na ten cel na lata 2008-2012 jest przeznaczone 121 mld zł.
Posłowie Lewicy pytali resort infrastruktury, czy jest prawdą, że rząd zamierza zmniejszyć ilość nowo budowanych autostrad i dróg ekspresowych z około 3 tys. do 2 tys. km. Chodziło głównie o ewentualną rezygnację z budowy niektórych odcinków drogi łączących Poznań z Wrocławiem.
Wiceminister zaznaczył, że na budowę dróg na lata 2008-2012 przeznaczone jest 121 mld zł - z czego wartość inwestycji związanych z Euro 2012 oszacowano na 50 mld zł. Dodał, że aktualnie w ministerstwie infrastruktury prowadzone są prace nad aktualizacją programu budowy dróg.
Według Rapciaka, przy dokonywaniu aktualizacji tego programu podstawowym kryterium ma być pełne wykorzystanie zapisanych na ten cel środków. Głównie sprawa ma polegać na szybkiej absorpcji unijnych środków przy uwzględnieniu wszystkich wymogów środowiskowych. Wiceminister dodał, że analiza musi być przeprowadzona także pod względem wzrostu cen materiałów i kosztów robocizny.
Rapciak podkreślił, że resort kładzie nacisk przede wszystkim na stworzenie pełnych "ciągów komunikacyjnych", a nie realizowanie inwestycji na zasadzie "dla każdego coś miłego" w województwie.
Odpowiadając na pytanie dotyczące szefa Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) powiedział, że pełnienie obowiązków dyrektora tej instytucji przez Lecha Witeckiego jest zgodne z prawem. Witecki został powołany na to stanowisko 12 maja 2008 r. Rapciak poinformował też, że wkrótce będzie ogłoszony konkurs na stanowisko dyrektora generalnego GDDKiA.
Posłowie Lewicy, powołując się na ekspertyzę sejmową, zarzucili rządowi, że Witecki, który podejmuje decyzje o wydatkowaniu znacznych kwot finansowych, jest jedynie szefem pełniącym obowiązki. Ponadto, w ich przekonaniu, dyrektorem nie powinna być osoba nie będąca w państwowym zasobie kadrowym.
(PAP)