Wiele firm z branży motoryzacyjnej twierdzi, że Brexit będzie dla nich problematyczny i uderzy w brytyjskie fabryki. Jednak największy wpływ może mieć na markę MG, której plany ekspansji na europejskie rynki stanęły pod znakiem zapytania.
MG to brytyjska marka z długimi tradycjami, która należy dziś do chińskiej firmy SAIC. Pod nowymi skrzydłami wprowadzono do oferty całą gamę modeli, które przede wszystkim sprzedawane są w Chinach i na innych azjatyckich rynkach, ale też w Wielkiej Brytanii. Choć zainteresowanie tymi samochodami nie jest zbyt duże, to plany co do marki są ambitne. Znana brytyjska nazwa ma spowodować, że będą to pierwsze chińskie samochody masowo sprzedawane w Europie. A przynajmniej taki był oryginalny plan do momentu, gdy Brytyjczycy zagłosowali za wyjściem z Unii Europejskiej.
Ekspansja na inne europejskie rynki była przekładana, a teraz może się okazać jeszcze bardziej problematyczna. Choć MG importuje samochody z Chin, to końcowy montaż ma miejsce w środkowej Anglii w fabryce w Longbridge. A to oznacza, że do innych krajów europejskich auta będą musiały być importowane właśnie z Wielkiej Brytanii.
– Brexit poddaje w wątpliwość wszystkie najbliższe plany do czasu wynegocjowania nowych umów handlowych z Europą – mówi Matthew Cheyne, szef sprzedaży i marketingu brytyjskiego oddziału MG.
Po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej największym problemem dla MG może być odebranie chińskim autom najważniejszego atutu – niskiej ceny. To właśnie w ten sposób marka przyciąga klientów. Choć model klasy średniej, MG6, nie cieszył się w Wielkiej Brytanii popularnością, to już miejski MG3 sprzedaje się nie najgorzej jak na tak niszową markę. Ostatnio do oferty dołączył też SUV MG GS, który jako konkurent popularnego Nissana Qashqaia jest od japońskiego auta aż o 3550 funtów (ok. 17 700 zł) tańszy. Niedługo do oferty ma dołączyć również mniejszy SUV.
Czy chińskie samochody zdobędą popularność w Europie? Trudno powiedzieć, gdyż dziennikarskie testy pokazują, że niska cena spowodowana jest gorszą jakością tych aut. Z drugiej strony dla wielu osób nie jest to problemem i chętnie kupiłyby tańsze chińskie modele. Wygląda jednak na to, że Brexit mocno utrudni plany MG i w najbliższym czasie nie zobaczymy tych samochodów w polskich salonach.
sj, moto.wp.pl