Agresywna jazda bez wyobraźni jest wizytówką wielu kierowców z Rosji – o tym nie trzeba chyba przekonywać nikogo. Temperament tamtejszych kierowców jest tak wielki, że często dochodzi tam również do bójek.
Niewiele trzeba, by wyprowadzić kierowcę z równowagi. Jeśli jest to rosyjski kierowca, trzeba jeszcze mniej. Jak się okazuje, część spośród „królów wschodnich szos” nie uważa dyskusji za właściwą formę rozwiązywania konfliktów. Rosyjski kierowca musi więc mieć nie tylko kamerę zamontowaną we wnętrzu samochodu i mocne nerwy, ale też twarde pięści. W przeciwnym wypadku niełatwo przetrwać w asfaltowej dżungli wschodu.
Powód do bójki nie musi być poważny. Wystarczy, że kierowca zauważy, iż „jego” miejsce parkingowa właśnie zostało zajęte. Iskrą zapalającą może być również różnica zdań w kwestii pierwszeństwa przejazdu lub właściwego ustawienia się na pasie ruchu. Nie ma wówczas znaczenia kim jest „winny”. Młody, czy stary, dobrze zbudowany, czy raczej filigranowy; każdy może stać się ofiarą drogowej agresji.
Co szokujące, na ostatnim, najbardziej drastycznym filmie, agresorem używającym dużego klucza przeciwko kierowcy, który spowodował stłuczkę, jest policjant.
tb/