Sportowa hybryda o niecodziennej stylistyce to coś, czego nie oczekuje się po rozsądnych Niemcach. BMW za pomocą modelu i8 pokazuje, że bawarską markę czasem stać na szalony projekt, który ma nikłe szanse na komercyjny sukces. Wraz ze zbliżającą się premierą wersji produkcyjnej poznajemy kolejne szczegóły dotyczące tego samochodu.
Coraz więcej firm chce nam udowodnić, że napęd hybrydowy to nie tylko nudne miejskie samochody. Połączenie silnika spalinowego z elektrycznym może też służyć poprawie osiągów. BMW przygotowuje aktualnie dwa samochody z nowej linii modelowej - kompaktowego elektrycznego i3 i sportowego hybrydowego i8. Ten drugi przede wszystkim zaskakuje niesamowitą stylistyką przypominającą włoskie supersamochody. Skojarzenie to jest jak najbardziej na miejscu - i8 nawiązuje do zaprojektowanego przez Włochów BMW M1.
Napęd jest jednak zupełną nowością. Już sama jednostka benzynowa będzie bardzo imponująca. Z 1,5 l pojemności BMW ma uzyskać aż 223 KM. Na tym jednak nie koniec. Model i8 to hybryda typu plug-in, której silnik elektryczny dostarczy kolejnych 170 KM. Oznacza to, że łącznie kierowca będzie miał do dyspozycji prawie 400 KM i 550 Nm momentu obrotowego.
Akumulatory pozwolą na to, aby wyłącznie na napędzie elektrycznym przejechać około 30 km. BMW i8 będzie mieć tez bardzo dobre osiągi - prędkość maksymalna to 250 km/h, a przyspieszenie do pierwszej setki zajmie 4,9 s. Dzięki aluminiowej konstrukcji i nadwoziu z włókna węglowego i8 ma ważyć niecałe 1420 kg.
BMW i8 najprawdopodobniej trafi do sprzedaży w 2014 roku. Razem z wyglądem i technologią supersamochodu przyjdzie też cena auta tej klasy. Model i8 ma kosztować ponad 100 tys. euro (415 tys. zł według aktualnego kursu).
sj