BMW 116d Efficient Dynamics: lifting z trzema cylindrami w tle
BMW nie wprowadziło radykalnych zmian w swoim najmniejszym modelu, ale przy okazji liftingu wyraźnie odmłodziło sylwetkę i mocno namieszało w palecie jednostek napędowych. Wzorem nowej generacji Mini, pod maską serii 1 pojawiły się trzycylindrowe silniki zasilane benzyną, jak i olejem napędowym. W teorii zapewniają przyzwoite osiągi i niskie zapotrzebowanie na paliwo, zwłaszcza w wersji EfficientDynamics.
Modernizacja nie wpłynęła na gabaryty. Druga generacja jedynki wciąż ma 433 centymetry długości, 177 szerokości i 142 wysokości. Zwarte, dwubryłowe nadwozie otrzymało jednak szereg dodatków, niedostępnych wcześniej. Najbardziej efektownie przedstawiają się opcjonalne, w pełni LED-owe światła z charakterystycznymi ringami do jazdy dziennej. Front auta zyskał na agresywności, a z tyłu wkomponowano delikatnie zmodyfikowane czerwone klosze. Odmianę EfficientDynamics cechują też pełne, aluminiowe obręcze poprawiające aerodynamikę i opony o zmniejszonym oporze toczenia. Całość w połączeniu z białym lakierem przedstawia się stosunkowo atrakcyjnie.
* ILE WART JEST TWÓJ SAMOCHÓD? MOŻESZ SIĘ ŁATWO PRZEKONAĆ *
Wewnątrz BMW znajdziemy nowe elementy wyposażenia, a także ciekawe opcje występujące już w standardzie. Bazowy wariant zaopatrzono w automatyczną klimatyzację regulowaną w dwóch strefach, czujnik deszczu, system iDrive, a także 6,5-calowy wyświetlacz o wysokiej rozdzielczości. Reszta pozostaje w gestii klienta i zasobności jego portfela. Widoczny na zdjęciach egzemplarz został skonfigurowany optymalnie pod niezbyt wymagającego klienta. Na pokładzie jedynki zainstalowano bardzo dobrze wyprofilowane fotele z manualną, lecz wszechstronną regulacją, aktywne zawieszenie, nawigację oraz uruchamiany przyciskiem silnik. Bezkluczykowego układu nie połączono z centralnym zamkiem, przez co i tak musimy wcisnąć guzik, aby odryglować zamek.
W serii 1 siedzi się bardzo nisko, co sprawia, że poczujemy się w niej niczym w sportowym samochodzie. Gruby wieniec kierownicy pewnie leży w dłoniach, a widoczność do przodu i na boki nie pozostawia wiele do życzenia. Gorzej z tylną szybą, która ogranicza pole widzenia. Z pomocą przyjdzie opcjonalna kamera cofania i czujniki parkowania (2839 złotych). Konsolę centralną delikatnie zwrócono w stronę kierowcy, przez co obsługa wszelkich urządzeń pokładowych nie powinna generować większych trudności. Dopiero zagłębienie się w rozbudowane menu systemu multimedialnego zajmie dłuższą chwilę.
Jakość materiałów wykończeniowych znajduje się na wysokim poziomie. W tej kwestii BMW wypada lepiej, niż Mercedes Klasy A, ale nieznacznie gorzej od Audi A3. Z tyłu na niedobry przestrzeni narzekać będą osoby o wzroście powyżej 185 centymetrów. O ile na głowami nie zabraknie im miejsca, o tyle przed kolanami już tak. Bagażnik o pojemności 360 ma foremny kształt, a po złożeniu asymetrycznego oparcia zmieści przyzwoite 1200 litrów.
116d oznacza, że pod maską pracuje znany z Mini trzycylindrowy motor wysokoprężny o pojemności 1,5 litra. Ma 116 koni mechanicznych i aż 270 Nm, co pozwala przyspieszyć do 100 km/h w 10,4 sekundy i maksymalnie rozpędzić się do 195 km/h. Diesla sprzężono z 6-stopniową przekładnia manualną o wydłużonych przełożeniach, aby dodatkowo zmniejszyć zużycie paliwa. Skrzynia działa z wyczuwalnym oporem i przywodzi na myśl modele z połowy lat 90. W tym przypadku to naprawdę fajna sprawa, bo zabawa w lawirowanie między kolejnymi przełożeniami daje mnóstwo radości.
W swojej klasie, jedynka ma zdecydowanie najlepsze właściwości jezdne. Nawet na 16-calowych kołach prowadzi się pewnie i trzeba mocno dociskać gaz w zakręcie, aby wyprowadzić ją z równowagi. W razie czego, z pomocą przyjdzie elektronika z systemami stabilizacji w roli głównej. Mimo trzech cylindrów, do kabiny nie przenoszą się najmniejsze drgania. Motor dobrze wyważono, podobnie jak i całą konstrukcję. Slogan „Radość z jazdy” ma nawet przypadku obcowania z najsłabszym silnikiem diesla pokrycie z rzeczywistością.
Nacechowany sportem układ jezdny przyzwoicie radzi sobie też z nierównościami, które starannie i cicho tłumi. Precyzja siły wspomagania to od dawna w BMW powód do dumy. Pochwalić należy też wyciszenie kabiny przy wyższych prędkościach. Rzędowa trójka dobrze radzi sobie w mieście, ale na autostradzie brakuje „pary” powyżej 130 km/h. Dobrze natomiast wypada zużycie paliwa. W miejskich korkach komputer pokładowy wskaże wartości zawierające się w przedziale 6,5-7, zaś w leniwej trasie zapotrzebowanie spadnie do niecałych 5 litrów.
BMW do tanich przedstawicieli kompaktowego gatunku nie należy, ale na tle Mercedesa i Audi wypada porównywalnie. EfficientDynamics wyceniono na 106 600 złotych, natomiast specyfikacja widoczna na zdjęciach to wydatek około 150 tysięcy. Zdecydowanie mocniejszy, 150-konny diesel o pojemności dwóch litrów wymaga dopłaty w wysokości zaledwie 6 tysięcy złotych, więc warto się zastanowić, czy chcemy zrezygnować z lepszych osiągów na rzecz mniejszego o około litr zużycia paliwa.
Piotr Mokwiński/ll/moto.wp.pl
"BMW 116d Efficient Dynamics" - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "R3, turbodiesel" |
Pojemność silnika cm3 | "1 496" |
Moc KM / przy obr./min | "116 / 4 000" |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | "270 / 1 750 – 2 250" |
Skrzynia biegów | "manualna, 6-stopniowa" |
Prędkość maksymalna km/h | "195" |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "10,4" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "4,2 / 3,3 / 3,6" |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "6,4 / 4,8 / 5,6" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "360 / 1 200" |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "4 329 / 1 765 / 1 432" |
Cena wersji podstawowej w zł | "93 300" |
Cena testowanego modelu w zł | "148 700" |
Plusy | null |
Minusy | null |