Prędkość 1000 km/h na lądzie i do tego na kołach, przekroczył w roku 1970 Gary Gabelich, rozpędzając się na dnie słonego jeziora w stanie Utah w USA. Jego model, noszący nazwę Blue Flame (z ang. Błękitny Ogień) był napędzany silnikiem rakietowym.
Nie była to pierwsza próba wykorzystania techniki lotniczej. Marcel Leyat zbudował w okresie 1919 - 1925 trzydzieści modeli pojazdu "Helica", który był napędzany śmigłem. Zamontowano w nim dwucylindrowy silnik, którego wał korbowy połączono z dużym śmigłem, zamontowanym przed pojazdem. Ta nietypowa konstrukcja, mogła jeździć z prędkością 100 km/h, chociaż badania na torze w Monthlery w roku 1927, pokazały możliwość jazd nawet z prędkością 170 km/h. Nietypowa konstrukcja i małe możliwości ładunkowe, pogrzebały jednak szansę wykorzystania nowej techniki.
BK