Za szybko i pod prąd
Pierwszym błędem, jaki przychodzi nam do głowy w związku z jazdą autostradami, jest poruszanie się pod prąd. Owszem, tego typu przypadki zdarzają się co roku i są niezwykle niebezpieczne, ale ich liczba jest niewielka. Ma to przede wszystkim związek z coraz wyższą świadomością polskich kierowców oraz lepiej oznaczonymi wjazdami na autostrady i zjazdami z nich.
Większym problemem pozostaje zbyt szybka jazda. Choć polskie regulacje dotyczące limitu prędkości na autostradach są na tle Europy dość liberalne, to dla niejednego kierowcy 140 km/h wydaje się prędkością zbyt małą. Jeśli takie przeświadczenie dojdzie do głosu przy złej pogodzie, może skończyć się tragicznie. Jak informuje policja, to najczęstszy powód wypadków na polskich autostradach. W 2015 roku miały miejsce 134 zdarzenia o takim tle.