"Bestia": limuzyna Baracka Obamy
Służby specjalne najpotężniejszego człowieka świata, prezydenta Stanów Zjednoczonych bardzo dbają o jego bezpieczeństwo
Tajemnice limuzyny Baracka Obamy
Służby specjalne najpotężniejszego człowieka świata, prezydenta Stanów Zjednoczonych bardzo dbają o jego bezpieczeństwo. Właśnie dlatego w każdą podróż zagraniczną zabierają "Bestię". Taki przydomek otrzymała limuzyna specjalnie skonstruowana przez Cadillaca.
Co kryje pod swoją grubą skorupą samochód? Zapytany o specyfikację pojazdu jeden z szefów GM odpowiedział, że główną specyfikacją jest nierozmawianie o specyfikacji. Mimo, że jest to jeden z najbardziej tajnych pojazdów na świecie, istnieje lista, która uchyla nieco rąbek tajemnicy.
Silnik i podwozie
Moc "Bestii" pochodzi z wysokoprężnego silnika o pojemności 6,5 litra (oficjalnie najmocniejsza wersja dysponuje 360 KM oraz 881 Nm), wspomaganego przez kompresor. Co ciekawe, mimo tak olbrzymiej mocy, samochód rozpędza się zaledwie do 100 km/h. Jednak by osiągnąć tą prędkość, "Bestia" potrzebuje sporo czasu, bo aż 15 sekund. "Obamamobil" bazuje na płycie podłogowej największych półciężarówek GM i waży oszałamiające 6350 kg. Aby dać porównanie, najcięższy samochód osobowy, jeżdżący po drogach publicznych to Rolls-Royce Phantom, który waży 2550 kg. Masa jest zapewne jednym z powodów, dla których Cadillac One na jednym galonie przejedzie zaledwie 8 mil, co dale średnie spalanie około 35 l/100 km.
Karoseria i okna
Z pewnością znaczna część masy pojazdu pochodzi z pancerza, jakim jest obudowany samochód. Do jego wykonania użyto stali, aluminium, tytanu oraz ceramiki.
A właściwie szyby wykonane są ze specjalnego szkła, grubego na prawie 13 cm. Jedynym oknem, które się otwiera jest przednia szyba. Dzięki temu kierowca może rozmawiać z agentami secret service.
Wentylacja i drzwi
Samochód jest hermetyczny. To na wypadek chemicznego ataku. Jeśli w okolicy dojdzie do trwałego skażenia powietrza, auto dysponuje własnym zapasem tlenu.
Pancerz samochodu jest tak potężny, że drzwi do przedziału pasażerskiego, nie dość że mają nieco ponad 20 cm grubości, to jeszcze ważą tyle, co drzwi do Boeinga 747.
Cisza i podłoga
Drzwi są na tyle grube, że do uszu prezydenta Obamy nie docierają żadne dźwięki. Z tego właśnie powodu w kabinie są zamontowane głośniki, które odtwarzają dźwięki otoczenia.
Spód samochodu jest dodatkowo wzmocniony płytą, wykonaną z kevlaru, by dodatkowo chronić Caddy One przed atakiem bombowym.
Bak i zderzaki
Zbiornik paliwa jest dodatkowo uszczelniony oraz wzmocniony pianką, która zabezpiecza go przed wybuchem. Nawet w przypadku bezpośredniego uderzenia.
Oprócz oczywistej roli, którą jest zabezpieczenie auta przed otarciami, kryją w sobie zamaskowane dysze do rozpylania gazu oraz wyrzutnie granatów dymnych.
Podczerwień i flagi
Dzięki wykorzystaniu kamery na podczerwień, kierowca nigdy nie przestaje widzieć drogi - nawet w nocy, przejeżdżając przez gęsty dym czy mgłę.
Zazwyczaj samochód jest wyposażony w dwie flagi na masce. Obok flagi USA znajduje się Sztandar Prezydencki. Oba proporce są dodatkowo podświetlone diodami. Kiedy Obama odwiedza jakieś państwo, prezydencka flaga jest zamieniana na flagę kraju, w którym odbywa się wizyta.
Pożar i krew
W razie kłopotów z ogniem, samochód jest wyposażony w system gaśniczy, zamontowany w bagażniku.
Również w bagażniku, w specjalnym zbiorniku jest przechowywana krew prezydenta. W razie, gdyby coś poszło nie tak, w pobliżu Caddy One zawsze znajduje się ambulans.
Wymiana i pasażerowie
Prezydenci USA dostają nowe auto co cztery lata. Stare samochody trafiają do wiceprezydenta oraz do obsługi wizyt dyplomatów z innych krajów.
Oprócz prezydenta i kierowcy w kabinie znajdzie się jeszcze miejsce dla siedmiu osób. Jest jedno miejsce obok kierowcy, trzy fotele tyłem do kierunku jazdy, dwa pośrodku oraz jedno, obok prezydenckiego, dla specjalnego gościa.
Rozrywka i obrona aktywna
Wewnątrz prezydent jest oczywiście rozpieszczany elektronicznymi gadżetami. Oficjalnie mówi się o zmieniarce na 10 płyt CD oraz o zaawansowanym systemie komunikacji z bezpośrednim telefonem do Białego Domu. Oczywiście, nie mogło zabraknąć łącza internetowego.
Za plecami kierowcy znajduje się powtarzalna strzelba. Tak na wszelki wypadek
Opony i zawieszenie
Nie dość, że są wykonane w technologii run-flat, to jeszcze ich okładzina została wzmocniona kevlarem. Jeśli jednak to nie wystarczy, felgi zostały tak skonstruowane, że da się na nich jechać nawet bez opon.
Ważny jest też komfort jazdy, który zapewni prezydentowi wygodę pracy. Dodatkowo zawieszenie musi być wytrzymałe, aby nie zawieść nawet w najbardziej ekstremalnych warunkach.