Znacznie lepiej od Malucha
Prototyp Beskida z 1983 roku otrzymał chłodzony cieczą silnik o pojemności 736 cm sześciennych. Jednostka rozwijała moc 28 KM przy 3000 obr./min i oferowała maksymalny moment obrotowy równy 44,9 Nm dostępny również przy 3000 obr./min. To osiągi lepsze nawet od tego, co oferował Fiat 126 Bis, zaprezentowany w 1987 roku.
Wyposażony w takie serce Beskid rozpędzał się do 127 km/h, a przy prędkości 70 km/h zużywał 4,7 l benzyny na 100 km. To mniej niż w przypadku Malucha. Dzieło z bielskiego Bosmala oferowało przy tym więcej miejsca. Długość 3235 mm, szerokość 1530 mm i wysokość 1370 mm przy rozstawie osi na poziomie 2150 mm mówią same za siebie. Ostatni z tych wymiarów, który decyduje o tym, ile miejsca mają pasażerowie, był o ponad 30 cm większy niż w przypadku Fiata 126. Niezależne zawieszenie wszystkich kół zwiastowało wysoki, jak na tę długość samochodu, komfort jazdy. Beskid posiadał czterobiegową, manualną przekładnię.