Polskie fabryki samochodów biją rekordy produkcji. Jak na drożdżach rośnie eksport. A Polacy wciąż sprowadzają dziesiątki tysięcy używanych pojazdów, w większości ponaddziesięcioletnich - pisze "Gazeta Wyborcza".
Najbardziej wrosła produkcja samochodów osobowych. Przez trzy kwartały tego roku zmontowano ponad 449 tys. tego typu pojazdów, czyli o 19,5 proc. więcej niż przed rokiem. | [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/7464/fabryka-saab-01.jpg',600,429) ) |
| --- | Powody do zadowolenia mają też producenci samochodów dostawczych - do końca września zrobili prawie 80 tys. takich wozów, o 23 proc. więcej niż przed rokiem.
Lwia część samochodów z polskich fabryk jest eksportowana. W tym roku do zagranicznych odbiorców trafiło już 96,3 proc. samochodów osobowych z polskich fabryk (w 2005 r. - 93,6 proc.) oraz 92,6 proc. samochodów dostawczych (przed rokiem 91,4 proc.). W tym roku sprzedamy za granicę samochody i części o rekordowej wartości ok. 14 mld euro - to prawie o 50 proc. więcej niż w 2004 r. - szacuje Polska Izba Motoryzacji.
Niestety, podczas gdy nowe samochody z Polski jadą za granicę, nasze drogi zalewa fala używanych pojazdów. W tym roku do końca września Polacy sprowadzili już 588,2 tys. takich aut. Według Samaru aż trzy piąte z nich miało dziesięć lat lub więcej, a tylko 6,1 proc. mniej niż cztery lata.