Audi A6 Allroad
Z zewnątrz poznamy go po nieco większym prześwicie, nakładkach na progi, a także imitacji ochronnych płyt pod zderzakami. Pod maską pracują silniki o niebagatelnej mocy
W alternatywie dla Crossovera
Klasa podwyższonych kombi wyposażonych w napęd na cztery koła jest stosunkowo młoda. Tego typu pojazdy dużą popularność zyskały dopiero w XXI wieku. Audi wprowadziło na rynek pierwszą generację Allroada w r. 2000, a kolejną w odstępie sześciu lat. W 2012 r. w Genewie nie mogło więc zabraknąć delikatnie uterenowionego rodzinnego auta z czterema okręgami na grillu.
Z zewnątrz poznamy go po nieco większym prześwicie, nakładkach na progi, a także imitacji ochronnych płyt pod zderzakami. Reszta elementów jest wspólna z wersjami o nieco mniej off-roadowym charakterze. Wymagający klient może doposażyć karoserię w srebrne relingi, LED-owe projektory obsługujące światła postojowe, mijania i drogowe oraz potężne, 20-calowe obręcze ze stopów lekkich, które mogą nie zdać egzaminu wytrzymałościowego na polskich drogach. Nadwozie pokryte białym lakierem w połączeniu z wieloma detalami typowymi dla niemieckiego producenta, prezentuje się bardzo dobrze.
W alternatywie dla Crossovera
Podobnie przedstawia się obraz wewnątrz, gdzie niczym nieograniczona możliwość konfiguracji, umożliwia stworzenie ultra-luksusowego przedziału pasażerskiego z wyposażeniem za 300 tysięcy złotych. Wielopunktowy masaż ukryty w przednich fotelach, system noktowizyjny wspomagający wykrywanie pieszych w nocy, nagłośnienie Bang&Olufsen dostępne w cenie podstawowej wersji Fiata Pandy, czy chociażby zestaw nawigacji satelitarnej obsługujący Google Earth, to tylko niektóre pozycje z bardzo długiej listy dodatkowych opcji.
W alternatywie dla Crossovera
Poza wszechstronną personalizacją, na słowa uznania zasługuje jakość materiałów wykończeniowych oraz ich spasowanie. Jeśli sobie zażyczymy, na desce rozdzielczej znajdą się wstawki wykonane z dębowego drewna o jasnym odcieniu. Przestronny przedział pasażerski bez większych trudności zmieści 4 rosłych osób ze słusznym ekwipunkiem, który pochłonie bagażnik o pojemności 565 litrów. Po złożeniu oparć kanapy, powierzchnia zwiększy się do 1680 litrów.
W alternatywie dla Crossovera
Najnowsze wcielenie A6 może zostać wyposażone w jeden z czterech silników o bardzo zbliżonej pojemności. Każdy z nich jest wspomagany turbodoładowaniem i dysponuje sześcioma cylindrami ustawionymi w układzie V. Benzynowy motor 3.0 TFSI rozwija 310 koni mechanicznych i do pierwszej „setki” katapultuje uterenowionego „Niemca” w 5,9 sekundy. Według producenta ma przy tym zadowalać się średnim zużyciem paliwa na poziomie 8,9 litra.
W alternatywie dla Crossovera
Znacznie ciekawiej przedstawia się sytuacja z jednostkami wysokoprężnymi. 3-litrowe agregaty generują 204, 245 lub 313 KM. Ostatnia pozycja osiąga aż 650 Nm momentu obrotowego i jest szybsza o 0,3 sekundy od odmiany zasilanej benzyną. Ponadto, jako jedyny silnik w stawce, współpracuje z 8-stopniową przekładnią Tiptronic.
W alternatywie dla Crossovera
Nie w tym jednak tkwi sekret Allroada. To samochód mający stawić czoła na bezdrożach, dlatego pneumatyczne zawieszenie można regulować w zakresie 60 milimetrów. Podczas szybkiej jazdy po autostradzie, warto je nieco obniżyć. W sytuacji, gdy pokonujemy sypki piach, błotniste koleiny lub niezbyt wymagające przeszkody terenowe, należy wybrać tryb off-roadowy. Nie radzimy natomiast zapuszczać się do lasu na opcjonalnych 20-calowych obręczach. Znacznie ucierpi na tym komfort przemieszczania i gwałtownie wzrośnie ryzyko uszkodzenia samej opony lub podzespołów zawieszenia w kontakcie z większą nierównością.
Nie znamy jeszcze cen Allroada, ale na pewno nie będzie on tani. Niemniej jednak, stanowi bardzo ciekawą alternatywę dla luksusowych crossoverów, których możliwości jazdy ze sportową nutą, znacznie ustępują propozycji Audi.