Audi A5 i S5 Cabriolet: w 15 sekund do słońca

Wielu kierowców podczas wyboru samochodu zamyka się w pułapce przyzwyczajeń. Jeśli szukają auta klasy premium to znaczy, że trzeba wybrać limuzynę lub ewentualnie SUV-a. Nie musi tak być. Samochody te zapewnią komfort i luksus, ale już niekoniecznie dadzą frajdę z jazdy. Dlatego czasem warto zerwać ze stereotypem i jeśli ktoś nie jest zmuszony do kupienia auta rodzinnego, to warto poszukać modelu z tylko jedną parą drzwi. Zrobi ono jeszcze większe wrażenie, a jego charakter pozwoli poczuć się wyjątkowo. Natomiast jeśli auto dwudrzwiowe, to czemu nie kabriolet?

W Polsce panuje mit, że w naszym klimacie auta z otwieranym dachem nie mają sensu. Fakt, że mieszkając na Lazurowym Wybrzeżu lub na południu Kalifornii, można częściej delektować się słońcem, ale to nie znaczy, że u nas należy rezygnować z takiej opcji całkowicie. Wystarczy zwrócić uwagę na fakt, że jednym z największych rynków kabrioletów jest deszczowa Wielka Brytania. Swoją nową propozycję w tym segmencie wprowadza właśnie Audi, które przygotowało nowe A5 i S5 Cabriolet.

Stylistyka nowej odsłony tego modelu jest już znana z modeli Coupe i Sportback. Ostrzejsze rysy, mocne przetłoczenia i poziome linie, dzięki którym samochód wygląda bardziej agresywnie, podkreślają jego charakter, ale zarazem nie zaburzają klasycznej linii z wyraźnie zaakcentowanymi błotnikami i spokojnym stylem Audi, które stara się być dyskretne (o ile to możliwe w przypadku kabrioletu segmentu premium).

Początkowo w ofercie znajdą się trzy jednostki napędowe – benzynowy 2,0 TFSI o mocy 252 KM i dwa diesle, czyli 2,0 TDI (190 KM) i 3,0 TDI (218 KM). Później dołączy do nich podstawowy silnik benzynowy 2,0 TFSI oferujący 190 KM oraz najmocniejszy diesel 3,0 TDI generujący 286 KM. Wisienką na torcie będzie natomiast S5 Cabriolet z 3-litrowym turbodoładowanym benzyniakiem pod maską, który oddaje do dyspozycji kierowcy 354 KM. W zależności od wersji moment obrotowy może być przekazywany za pomocą 6-biegowej skrzyni manualnej lub automatu o 7 lub 8 przełożeniach. Tradycyjnie dla Audi dostępny będzie napęd na cztery koła.

Choć kabriolety są nierozerwalnie związane ze sportowymi coupe, to nie należy zapominać, że mają zupełnie inne przeznaczenie. W przypadku aut z otwartym dachem osiągi schodzą nieco na dalszy plan. Do spokojnego delektowania się słońcem wystarczy już podstawowe 190 KM, choć oczywiście od dwudrzwiowego samochodu z tej półki można wymagać więcej. Dlatego wyjątkowo dobrze prezentuje się pośrednia wersja benzynowa, czyli 252-konny silnik TFSI. 6,3 s do 100 km/h pozwala na dynamiczną jazdę i w kabriolecie są to osiągi więcej niż wystarczające.

Oczywiście model S5 Cabriolet jest jeszcze bardziej imponujący. Moc 354 KM i przyspieszenie do 100 km/h, które jeszcze dekadę temu kojarzyć się mogło z rasowymi samochodami sportowymi, a nie z komfortowym kabrioletem stworzonym do długiego delektowania się jazdą z otwartym dachem. Na taki sprint potrzebuje 5,1 s. S5 ma też jeszcze jedną niepodważalną zaletę – dźwięk silnika V6 z odpowiednio dopracowanym wydechem. Z jednej strony brzmi on rasowo i nie pozostawia wątpliwości, że mamy do czynienia z bardzo szybkim samochodem, ale z drugiej, jak przystało na model tego typu, nie jest on nachalny. Pozostaje tylko pytanie, jak często te dodatkowe 100 KM faktycznie się przyda? Na to każdy będzie musiał odpowiedzieć sobie sam.

We wnętrzu znajdziemy wiele elementów wspólnych z innymi wersjami modelu A5, ale też z innymi Audi. Oznacza to, że za kierownicą w miejscu zegarów umieszczono wyświetlacz. Oprócz typowych elementów jak prędkościomierz, obrotomierz czy informacje o przebiegu, zasięgu i spalaniu, może tam być prezentowana mapa nawigacji (ze zdjęciami satelitarnymi z Google Maps) lub np. informacje o muzyce. Dzięki temu nie trzeba odwracać głowy i patrzeć na drugi ekran umieszczony na górze konsoli środkowej. Co więcej, np. przed oczami można mieć wskazówki nawigacji, a drugiego wyświetlacza używać w tym samym czasie do wyszukiwania ulubionego utworu muzycznego zapisanego na dysku twardym. Już standardowy system audio zaskakuje jakością dźwięku, a opcjonalnie oferowany jest zestaw firmowany przez Bang & Olufsen, składający się z 19 głośników o łącznej mocy 755 W.

Jednak skoro mowa o kabriolecie, to warto skupić się na tym, co szczególnego oferuje kabina A5 z otwartym dachem. Rozwiązaniem, które doceni każdy fan kabrioletów, jest nadmuch ciepłego powietrza na kark – w przypadku obu przednich foteli ma on trzy poziomy i sprawdzi się przy nieco chłodniejszych dniach lub podczas szybszej jazdy. Audi zadbało też o to, aby poprawić jakość rozmów telefonicznych. Na obu przednich pasach standardowo znajdują się mikrofony, które pozwalają ograniczyć szum wiatru w słuchawce rozmówcy. Najważniejszy jest jednak sam składany dach. Jest on całkowicie automatyczny i do otwarcia go służy jeden przycisk. Cała operacja trwa 15 sekund i może być wykonana przy prędkości do 50 km/h. Ponowne zamknięcie, też możliwe podczas jazdy, zajmuje 18 sekund. Oznacza to, że np. wjeżdżając na autostradę, nie trzeba się zatrzymywać. Sama konstrukcja dachu też się mocno zmieniła i teraz po zamknięciu zapewnia on dużo lepsza izolację – nie tylko dźwiękową, ale też termiczną. Oznacza to, że nie trzeba odstawiać samochodu na zimę do garażu.

Audi A5 Cabriolet, podobnie jak pozostałe wersje nadwoziowe, urósł względem poprzednika. Długość to 4673 mm, ale już szerokość minimalnie została zmniejszona do 1846 mm. Mimo to miejsca w kabinie jest więcej. Trzeba jednak pamiętać, że choć Audi chwali się, że z tyłu wygospodarowano dodatkowe 18 mm na poziomie kolan, to A5 Cabriolet pozostaje autem raczej dwuosobowym. I nie chodzi tu jedynie o nadal niezbyt dużą ilość miejsca, ale też o fakt, że z tyłu po prostu mocniej wieje. Co więcej, wtedy trzeba zdemontować windstopper, znacząco poprawiający komfort na przednich fotelach.

Choć Audi A5 Cabriolet jest stworzony do długich letnich podróży, to należy mieć na uwadze potrzebę ograniczenia bagażu. Przy otwartym dachu kufer mieści 320 l, ale, co ważniejsze, jest dość niski, a to wyklucza zabranie dużej walizki.

Kabriolety z natury są samochodami stworzonymi do mniej dynamicznej jazdy, ale przy tym ich bardziej sportowy rodowód wymaga, aby w razie mocniejszego traktowania stanęły na wysokości zadania. I Audi A5 Cabriolet udowadnia, że niemieccy inżynierowie o tym pamiętali. Nowy model ma o 40 proc. większą sztywność skrętną, a do tego jest lżejszy o nawet 40 kg. Dzięki temu prowadzi się pewnie i słucha poleceń kierowcy. Z drugiej strony nawet S5 Cabriolet pozostaje przede wszystkim komfortowym autem z zapasem mocy, a nie staje się rasowym sportowcem.

Przyjemność jazdy bez dachu niestety kosztuje. Kabriolety są tradycyjnie droższe od wersji zamkniętych. Nie inaczej jest w przypadku Audi A5 Cabriolet, którego podstawową wersję (2,0 TFSI 190 KM z manualną skrzynią biegów) wyceniono na 197 900 zł. Dopłata do diesla i automatu to łącznie blisko 20 tys. zł. 252-konna odmiana benzynowa, to wydatek przynajmniej 221 700 zł. Oczywiście do tego dochodzi długa lista dodatków, która może znacząco zwiększyć tę kwotę. Jednak cena to kolejny argument za tym, że właśnie ta ostatnia odmiana może być optymalną. Polska cena modelu S5 Cabriolet jeszcze nie jest znana, ale wersja z zamkniętym dachem kosztuje 308 600 zł, a kabriolet na pewno będzie jeszcze droższy. Oczywiście w tym przypadku różnica wynika nie tylko z mocniejszego silnika czy innych różnic mechanicznych, ale też dużo bogatszego wyposażenia.

Nie ma co się łudzić, że Audi A5 Cabriolet stanie się u nas hitem sprzedaży. Jest to raczej samochód dla osób, które chcą się wyróżnić, a do tego albo są pasjonatami, albo chcą zmienić swoje podejście do codziennej jazdy. Można być pewnym, że niezależnie od powodów, niemiecki kabriolet sprawdzi się bardzo dobrze. Jest to typowy komfortowy bulwarowy krążownik, który spełni się też w roli idealnego wakacyjnego środka transportu. Nie stara się być ekstremalnym sportowcem i dobrze, bo to po prostu nie pasuje do kabrioletu. Zatem trzeba tylko zdobyć się na odwagę, aby zakosztować pewnej odmiany za kierownicą.