Plotki o tym, że Apple chce stworzyć samochód towarzyszą nam od dawna. Ostatnio jeden ze współpracowników Steve'a Jobsa powiedział, że iCar był marzeniem szefa Apple. Czy oznacza to, że firma produkująca sprzęt elektroniczny zajmie się tworzeniem samochodów?
O projekcie ochrzczonym jako iCar mówi się od dawna. Gdy pięć lat temu Steve Jobs spotkał się z szefostwem Volkswagena wydawało się, że samochód od Apple jest bardzo blisko. Rok później pojawiło się nawet zdjęcie auta koncepcyjnego z iPhonem (powyżej), jednak ostatecznie słuch o projekcie zaginął.
Teraz temat powraca za sprawą wypowiedzi, której udzielił Mickey Drexler, szef odzieżowej firmy J.Crew i członek rady nadzorczej Apple. Drexler powiedział, że zaprojektowanie samochodu iCar było marzeniem Jobsa. Dodał też, że słynny szef firmy Apple nigdy tego nie zrobił. Wypowiedź można interpretować tak, że skoro Jobs zmarł, to realizacja projektu się oddala. Z drugiej jednak strony jest to przypomnienie o idei stworzenia modnego samochodu z logo Apple.
Czy iCar kiedykolwiek powstanie? Nie wiadomo. Trudno też powiedzieć, czy taki samochód byłby dobry. Możemy być jednak pewni, że na pewno znalazłaby się duża grupa chętnych na zakup auta z jabłkiem na masce.
sj