Pracownicy niemieckiego tunera chyba nie całkiem doszli do siebie po imprezie sylwestrowej. Nie dość, że stuningowali potężnego Hummera z jeszcze większym silnikiem V8, to jeszcze pomalowali go niczym rajdową legendę - Lancię Deltę HF Integrale.
Pomysł podrasowania H3, może dziwić chociażby z takiego powodu, że w dobie światowego kryzysu potężne SUV’y nie są już tak popularne, jak onegdaj. Obrońcy tego projektu mogą zawsze powiedzieć, że jest to najmniejsze auto w ofercie producenta. Poza tym Niemcy chyba nie widzieli ostatnich statystyk sprzedaży małego potwora. W Europie auto znalazło niewielu ponad 600 nabywców.
Ale do rzeczy. Inżynierowie z Geigera wyciągnęli spod maski seryny silnik V8, o pojemności 5.3 litra, by wycisnąć z niego trochę więcej życia, niż dała fabryka. Po dołożeniu kompresora i kilku przeróbkach moc silnika wzrosła ze standardowych 300 do 423 KM. Dodatkowo moment obrotowy z 434 Nm został zwiększony do aż 680 Nm.
Dzięki temu, auto otrzymało mrożące krew w żyłach przyspieszenie 7 sekund do 100km/h, oczywiście jak na tak wysoki pojazd. Jakby tego było mało, prędkość maksymalna została ograniczona do zaledwie 238 km/h.
* WIĘCEJ ZDJĘĆ W GALERII * Na zewnątrz, prócz malowania łudząco podobnego do tego jakie serwował pewien producent wermutów autom rajdowym, niemieccy styliści zbytnio się nie popisali. Widać to jednak najlepiej na zdjęciach. Wnętrze zaś, z tego co pokazał producent, jest równie udane jak karoseria.
LOPEZ