24-letni Jacek T. znów znalazł się w rękach policji w związku z podpaleniem w weekend kilku samochodów w centrum Warszawy - poinformowała PAP Edyta Adamus ze stołecznej policji. T. jest już oskarżony o dwa podobne podpalenia, do niedawna był w areszcie.
Policja poinformowała w poniedziałek, że w nocy z soboty na niedzielę zgłoszono do niej podpalenie dwóch samochodów zaparkowanych na styku ulic Oleandrów i Marszałkowskiej, a w nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do podpalenia pięciu aut na Oleandrów.
- Policjanci na miejscu zdarzenia ustalili rysopis potencjalnego sprawcy i na tej podstawie zatrzymali młodego mężczyznę na pobliskim przystanku autobusowym przy ul. Marszałkowskiej. Obecnie trwają policyjne czynności z jego udziałem - poinformowała Adamus.
Okazało się, że zatrzymanym jest 24-letni obecnie Jacek T., syn warszawskiego adwokata, już wcześniej znany policji. Do stycznia przebywał w areszcie tymczasowym w związku z oskarżeniem go o podobne podpalenia przed rokiem w tej samej okolicy. Jeszcze wcześniej zarzucono mu, że podpalił samochody na warszawskim Ursusie.
Obie te sprawy czekają na rozpoznanie w dwóch warszawskich sądach rejonowych. W jednej zaplanowano rozpoczęcie procesu na 7 marca - poinformował PAP Maciej Gieros z zespołu prasowego Sądu Okręgowego w Warszawie.
tb/