10 najgorszych aut miejskich
Jak znaleźć najbardziej niezawodne auto? Można po prostu sięgnąć do rankingów niezawodności, w których specjalizują się Niemcy. Jednak Brytyjczycy wpadli na - według nich - lepszy pomysł. Opracowali indeks niezawodności. Jest czymś znacznie bardziej skomplikowanym od prostego wyliczenia stosunku awarii do liczby aut.
10 najgorszych aut miejskich
Na podstawie danych z firm ubezpieczeniowych i warsztatów Brytyjczycy stworzyli indeks, którego wartość jest tym lepsza, im niższa. Wyznacza się go za pomocą specjalnego algorytmu, biorąc pod uwagę:
- liczbę awarii danego modelu,
- koszt naprawy tych awarii,
- czas, w którym dany model był niesprawny,
- wiek i przebieg samochodu.
Dziś przyglądamy się autom miejskim. Ale nie zerkamy na górną część listy, która pokazuje najlepsze samochody (w segmencie wygrały Honda Jazz i Ford Ka). Skupiamy się na jej końcówce, czyli autach mających najsłabszy indeks. Im dalej, tym indeks jest wyższy, a więc gorszy. Oto ostatnia dziesiątka, czyli najbardziej zawodne modele w klasie samochodów najmniejszych.
Następca Topolino i Fiata 500 z lat 50.-60. jest ulubieńcem Europy (choć z wyjątkami, bo w Polsce nie stał się bestsellerem). Mały wóz ma niemal 2 miliony kombinacji wystroju wnętrza, co zachwyca kobiety, a jest dostępne także w mocnych wersjach (jako Abarth 500) dla żądnych emocji mężczyzn. Jednak współczesny maluch otwiera naszą listę drogich w naprawie i często się psujących samochodów.
Źródło: reliabilityindex.com, MAK
9. Citroen c2
C2 to samochód, który w bardzo różnych wariantach powstawał w latach 2003-2009. Nie doczekał się następcy, bo Francuzi mieli z nim od początku zgryz: jego wyższość nad jednym z bliźniaczych aut z Kolina (w czeskiej miejscowości produkowano m.in. Citroeny C1, Peugeoty 107 i Toyoty Aygo) była mocno dyskusyjna, przynajmniej jeśli wziąć pod uwagę wielkość. Na dodatek kierowcy wybierali raczej pojemniejszego C3. Jak wynika z rankingu niezawodności, jako używany C2 też nie jest dobrym pomysłem: awaryjność i koszty napraw są nieproporcjonalnie wysokie.
8. Suzuki Swift
Bardzo zaskakujące auto w zestawieniu, bo Suzuki raczej znane jest ze swojej solidności. Japoński producent zajmuje ze swoimi modelami wysokie miejsca w rankingach. Swift jest autem, które w kolejnych generacjach powstaje od 1983 roku: być może starsze egzemplarze odpowiadają za słaby wynik. Nowe swifty, choć nie zachwycają finezją, są znacznie lepiej dopracowane.
7. Mazda 2
Sytuacja niemal identyczna jak w przypadku Swifta. Mazda 2 pierwszej generacji zjechała z taśm w Japonii w 1994 roku. Problemy z jakością miały zwłaszcza generacje z pierwszej dekady XXI wieku. Najnowsza Mazda 2, a nawet jej poprzedniczka, to zupełnie inne auta: nie tylko doskonale dopracowane, ale i niezawodne, co potwierdzają inne rankingi. Starsze modele cierpią jednak na wady, którymi są: drogie części, korozja i drobne awarie wymuszające wizyty w warsztacie.
6. Volkswagen Polo
Jakość wykonania zawsze była mocną stroną Volkswagena Polo. To nie ona odpowiada za słabe miejsce w zestawieniu, przynajmniej jeśli porównać indeks niezawodności z rankingami bezawaryjności. Cena usług w serwisie i szybkość wykonania naprawy - to właśnie pogrążyło miejskie auto koncernu Volkswagena.
5. Peugeot 1007
Pomysł Peugeota, by w najmniejszym z aut zastosować przesuwne, ułatwiające wsiadanie i wysiadanie drzwi, wydawał się strzałem w dziesiątkę. Samochód sprzedawał się tylko w jednym roku: 2005. Potem sprzedaż szybko spadła, właśnie dlatego, że wyszły na jaw mankamenty pojazdu, głównie dotyczące elektroniki oraz zawieszenia. Przesuwne drzwi także okazały się kłopotem, ich trwałość i niezawodność pozostawiała wiele do życzenia. Na rynku wtórnym Peugeoty 1007 nie są drogie, właśnie ze względu na brak zaufania klientów do tych drzwi.
4. Opel Corsa
Jeden z najpopularniejszych samochodów na polskim rynku powstaje od 1982 roku. Na targach w Paryżu w 2014 roku zaprezentowano piątą generację Corsy. Jest znacznie bardziej dopracowana, lżejsza i bardziej ekonomiczna od poprzednich, które nigdy nie mogły równać się zwłaszcza z japońską konkurencją. Najpoważniejsze wady modelu to wycieki płynów eksploatacyjnych oraz awarie podzespołów zawieszenia (sworznie, łączniki stabilizatorów). Także jakość powłoki lakierniczej Cors poprzednich generacji i poziom zabezpieczeń antykorozyjnych pozostawiają wiele do życzenia.
3. Renault Modus
Jeden z pierwszych mikrovanów na rynku miał wykorzystywać doświadczenia Francuzów w konstruowaniu pojazdów dla rodzin (Scenic był prekursorem segmentu kompaktowych vanów). Nie udało się do końca, bo Modus miał sylwetkę, która nie za bardzo przypadła do gustu Europejczykom. Przy tym był autem cierpiącym na dolegliwości typowe dla aut znad Sekwany: wszystko co elektroniczne natychmiast ulegało awarii. Prawdopodobnie to jest przyczyną niskiego miejsca w rankingu.
2. Mini
Indeks niezawodności, o czym napisaliśmy na początku, to nie tylko prosty ranking awaryjności, ale znacznie szersze zestawienie, którego części składowe to również koszty naprawy i czas na nie potrzebny. Mini nie należy do liderów bezawaryjności, psuje się na potęgę. Jednak pozycja drugiego auta od końca w rankingu to wynik bardzo kosztownych części zamiennych (rzecz charakterystyczna dla aut z koncernu BMW) oraz słabego serwisu.
1. Smart
Liderem jest samochód, który w Polsce nie jest bardzo popularny. Smart od początku miał ogromne problemy z jakością i w tym przypadku nie były to tylko awarie elektroniki pokładowej. Auto wykonane z tanich materiałów i mające robić wrażenie głównie wyglądem i funkcjonalnością, cierpi właściwie na wszystkie choroby: począwszy od psujących się skrzyń biegów, przez zawieszenie, skończywszy na drobnych awariach wynikających z lekceważenia jakości wykonania.
