Lancer Evolution X
W lipcu 2008 roku ewolucja nabrała tempa i bardziej przypominała rewolucję. Dziesiąta generacja EVO. Auto stało się jeszcze bardziej komfortowe i… cięższe. Wraz ze wzrostem masy (od 1420 do 1540 kg), we wnętrzu pojawiły się liczne elektryczne systemy, poprawiające komfort podróży. Do wyboru są skrzynie manualne o 5 i 6 przełożeniach oraz dwusprzęgłowy półautomat TC-SST z łopatkami przy kierownicy. W komorze silnika znalazła się zupełnie nowa jednostka napędowa 4B11T, oczywiście z turbodoładowaniem. Powstało wiele wersji mocy - od standardowej 295 KM aż do 400 KM! Wybierać można z odmian - GSR MT, GSR MT (GT 350), MR SST oraz FQ-400 (dostępna na rynku brytyjskim). Do tego wersje limitowane: MR GT330, GSR GT360 „Attack” czy GSR GT350. Ceny zaczynają się od 170 tysięcy złotych. Za dodatkowe 50 KM trzeba dopłacić około dwudziestu kilku tysięcy. Jeszcze kilka sztuk pozostało w polskich salonach…zatem, można się skusić. Dla nieco mniej zamożnych Mitsubishi proponuje wersję „prawie-EVO”, czyli Lancer Ralliart o
mocy 240 KM.
Lancer Evolution to bezsprzecznie jedno z najtańszych, biorąc pod uwagę możliwości, aut sportowych dostępnych na rynku. Praktycznie od samego początku miało tylko jednego konkurenta - Subaru Imprezę WRX STi, z którym zresztą walczy po dziś dzień. To w sumie 5 tytułów w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Świata (4 Mäkinena w latach1996-99 oraz jeden konstruktorów w 1998 roku). Jaka będzie kolejna ewolucja Lancera? Z pewnością jeszcze bardziej komfortowa, z jeszcze większą ilością elektronicznych pomocników, ale wierzymy że pozostanie równie szybka. Wspomina się także o wersji hybrydowej, gdzie konwencjonalna jednostka napędowa będzie wspierana przez silniki elektryczne! Ekologia musi zawitać także w tym segmencie. Cóż, taka jest ewolucja... motoryzacji.
Michał Grygier