10 generacji Mitsubishi Lancera Evo
Lancer Evolution I
None
Istnienie tej wersji zapewniły rajdowe ambicje Mitsubishi. Japoński producent chciał powalczyć w Rajdowych Mistrzostwach Świata, a pomóc miał właśnie Lancer. Jednak w celach homologacji i dopuszczenia do serii, powstać musiała jasno określona ilość egzemplarzy drogowych. Dokładnie 2500 sztuk. Tak narodził się Lancer Evolution I, z nadwoziem oznaczonym jako CD9A z turbodoładowanym silnikiem 4G63 o pojemności dwóch litrów. W Europie można było tylko z zazdrością poczytać i pooglądać zdjęcia tej wersji, bo początkowo EVO nie było sprzedawane w naszej części świata. Autami w specyfikacji Evolution cieszyć mogli się wyłącznie japończycy. Jednostka napędowa była podobna do tej stosowanej w większych modelach Galant oraz sportowym Eclipse. Największą różnicą było zwiększenie stopnia sprężania do 8,5:1 oraz zamontowanie większego intercoolera, czyli elementu chłodzącego powietrze przed dostaniem się do silnika. Bardziej „rasowe” były również tłoki, korbowody i wał korbowy. Inaczej oczywiście zestrojono zawieszenie
(przód McPherson, tył wielowahaczowe), układ kierowniczy oraz skrzynię biegów. Efekt był porażający! Moc maksymalna wynosiła bardzo solidne 250 KM uzyskiwane przy 6000 obrotów na minutę. Układ napędowy to w zasadzie kopia tego z topowego Galanta VR-4, czyli wiskotyczne sprzęgło oraz mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu. Prędkość maksymalna to około 180 km/h. Napęd przenoszony był na wszystkie koła, a masa własna wynosiła ledwie 1240 kilogramów. Branża i klienci rozkochali się w niepozornym EVO. Powstało tylko 5000 egzemplarzy pierwszej generacji, koniecznych do uzyskania pozwolenia na budowę wersji rajdowej. Jednak złote czasy miały dopiero nadejść…