Trwa ładowanie...

Chciał sprzedać motocykl. Zdziwił się, gdy zobaczył, kto po niego przyjechał

Kilka miesięcy po kradzieży motocykla 37-latek myślał, że sprawa ucichła i wystawił go na sprzedaż. Zamiast klienta pojawił się u niego właściciel w towarzystwie policji.

Mężczyzna chciał sprzedać kradziony motocykl.Mężczyzna chciał sprzedać kradziony motocykl.Źródło: Policja
d27vthq
d27vthq

Na jednym z portali internetowych pojawiło się ogłoszenie o sprzedaży charakterystycznego zmodyfikowanego motocykla. Był to skradziony kilka miesięcy wcześniej jednoślad. Próbujący sprzedać go mężczyzna myślał, że minęło już wystarczająco dużo czasu i postanowił wreszcie zarobić na kradzionym pojeździe.

Policjanci jednak zastawili na niego zasadzkę i na ogłoszenie odpowiedział właściciel maszyny. Na miejsce zakupu udał się w towarzystwie funkcjonariuszy z Wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu Komendy Stołecznej Policji.

Na miejscu prawowity właściciel potwierdził, że jest to jego skradziony motocykl, a 37-letni mężczyzna, który chciał go sprzedać, został zatrzymany przez policjantów. Od razu zabezpieczono też pojazd, który jest na tyle charakterystyczny, że nie było problemu z jego identyfikacją.

Po zgromadzeniu materiału dowodowego 37-latkowi postawiono zarzut paserstwa. Motocykl natomiast wrócił do właściciela.

Skradziony motocykl wrócił do właściciela. Policja
Skradziony motocykl wrócił do właściciela.Źródło: Policja
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d27vthq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d27vthq
Więcej tematów