Trwa ładowanie...
dmmzlnr
08-06-2008 16:01

Zwycięstwo Bębenka w 65. Rajdzie Polski

dmmzlnr
dmmzlnr

Michał Bębenek, pilotowany przez brata Grzegorza (Mitsubishi Lancer) wygrał w niedzielę w Mikołajkach 65. Orlen Platinum Rajd Polski, eliminację mistrzostw Polski i Europy. Drugie miejsce zajął lider klasyfikacji MP Francuz Bryan Bouffier, a trzecie Michał Sołowow (obaj Peugeot 207 S2000).

Bouffier umocnił się na prowadzeniu w rajdowych samochodowych mistrzostwach Polski mając 30 pkt, drugą pozycję utrzymał piąty na mecie rajdu Kajetan Kajetanowicz - 25 pkt, a trzeci jest Leszek Kuzaj, który w Mikołajkach nie startował z powodu urazu kręgosłupa.

Z sześciu niedzielnych OS-ów trzy wygrał olsztyński kierowca Zbigniew Staniszewski, dwa Bębenek, a jeden Sołowow.

W gronie kierowców rywalizujących o tytuł mistrza Europy (punkty zdobywają tylko zawodnicy zgłoszeni do całego cyklu) najszybszy był Michał Sołowow, przed Tomaszem Czopikiem i Turkiem Volkanem Isikiem. Po czterech rajdach liderem ME jest Włoch Corrado Fontana a Sołowow awansował na pozycję wicelidera.

dmmzlnr

Na dalekiej, 19. pozycji ukończył zawody Krzysztof Hołowczyc, który stracił w sobotę kilkanaście minut po awarii samochodu. W niedzielę trzykrotny triumfator Rajdu Polski jechał już szybko, plasując się w czołówce na poszczególnych odcinkach, ale różnica czasowa do rywali była zbyt duża, aby ją zniwelować.

Michał Bębenek udowodnił w niedzielę, że jego doskonałe wyniki z pierwszego dnia nie były wyłącznie efektem tego, że jechał w sobotę z dalszym numerem, po "wyczyszczonej" przez poprzedników trasie.

"Na długim, 13. OS-ie pokazałem, że nawet jadąc jako +odkurzacz+ można wykręcić bardzo dobry czas. W niedzielę głównie skupiłem się na kontrolowaniu Bryana, a ponieważ wygrywałem z nim i powiększałem przewagę, po pierwszej pętli zacząłem już wierzyć w zwycięstwo" - powiedział triumfator.

Doskonale jechał w drugim dniu Zbigniew Staniszewski, który już wielokrotnie pokazywał, że na szutrowych, dobrze sobie znanych, mazurskich drogach potrafi skutecznie walczyć nie tylko z krajową czołówką. Wygrał w efektowny sposób trzy odcinki specjalne i do końca toczył zaciętą walkę z Sołowowem o trzecie miejsce w rajdzie. Nie zdołał doścignąć wicelidera mistrzostw Europy, jak mówił po rajdzie z powodu zbyt dużych strat z soboty. "Jechałem w pierwszym dniu zbyt asekuracyjnie-tłumaczył. - W niedzielę postanowiłem już jechać na sto procent i dało to efekty".

dmmzlnr

Zagraniczni kierowcy startujący w Rajdzie Polski, poza znakomitym Bouffierem, który na polskich trasach czuje się już jak u siebie w domu, byli tłem w rywalizacji polskich rajdowców. Młody, ale mający już sukcesy Szwed Patrik Flodin zajął szóste miejsce, a Turek Volkan Isik ukończył rajd na 10. pozycji.

Zgodnie z przewidywaniami mało widoczni byli Włosi -zawodnikom z tego kraju wyraźnie "nie leżą" szutrowe odcinki i w efekcie najlepszy z kierowców z tego kraju Luca Betti był dopiero 15. a trzeci zawodnik ME Corrado Fontana wypadł z trasy na...ostatnim odcinku specjalnym i nie ukończył rajdu.

W zgodnej opinii kierowców, zarówno zagranicznych jak i krajowych, tegoroczny Rajd Polski był imprezą bardzo trudną. Szybkie odcinki o luźnej nawierzchni dla wielu zawodników okazały się zbyt wymagającym wyzwaniem i w efekcie z 56 załóg do mety dotarło 37.

dmmzlnr

Na 10. odcinku specjalnym poważny wypadek miał jadący Subaru Daniel Chwist, wnuk słynnego kierowcy rajdowego Sobiesława Zasady. Odcinek został przerwany, bowiem na trasę musiała wjechać karetka, która przewiozła poszkodowanych do szpitala w Giżycku. Jak poinformowały służby medyczne rajdu pilot - Robert Hundla ma złamane podudzie, a Chwist, po badaniach, opuścił już szpital. Hundla, któremu założono na nogę gips, ma zostać przewieziony na dalsze leczenie do rodzinnego Krakowa.

Jak relacjonują świadkowie, kierowca zbyt szybko wjechał z asfaltowego łącznika na drogę szutrową i stracił panowanie nad autem. Samochód uderzył bokiem w drzewo, odbił się, przewrócił i uderzył dachem w drugie drzewo.

Wcześniej, już na pierwszym rozgrywanym w niedzielę odcinku, wypadł z trasy i mocno uszkodził samochód trzeci po sobotnim etapie Michał Kościuszko. Wypadek wyglądał bardzo groźnie, bowiem auto uderzyło w drzewo i wylądowało na boku w rowie, ale na szczęście załoga nie odniosła, poza potłuczeniami, poważniejszych obrażeń.

Kolejną eliminacją mistrzostw Polski będzie krakowski Rajd Subaru (4-6 lipca), a mistrzostw Europy - Belgium Ypres Westhoek Rally.

dmmzlnr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dmmzlnr
Więcej tematów