Zmiany w przepisach dotyczących praw jazdy. Egzamin co 12 miesięcy?
Dariusz Chyćko, egzaminator z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Lublinie, zasiadający w zespole doradczym przy ministrze infrastruktury, zapowiada duże zmiany w kursach na prawo jazdy. Jedną z propozycji jest narzucenie konieczności zdawania egzaminu teoretycznego co 12 miesięcy. Wszystko dlatego, żeby kierowca orientował się w zmieniających się przepisach.
Dariusz Chyćko wraz z grupą ekspertów przygotowali projekty zmieniające ustawę. Według nich, w obecnie działającym systemie szkolenia i egzaminowania występuje zbyt dużo patologii. Jesli propozycje zmian zostaną przyjęte, to według nowego prawa głównym elementem ma być kandydat na kierowcę.
W rozmowie na antenie radia Tok fm Chyćko powiedział, że obecny system szkolenia kierowców zapomniał o tym ostatecznym odbiorcy. Egzaminator zauważył, że wszyscy myślą bardziej o tym, czy mają na czym jeździć, gdzie mają prowadzić zajęcia, w jaki sposób mają egzaminować. A gdzie w tym całym otoczeniu jest miejsce dla kandydata na kierowcę?
Egzamin teoretyczny co roku - dlaczego?
Według autorów propozycji zmian przepisów, coroczne zdawanie egzaminu z teorii to bardzo słuszne rozwiązanie, ponieważ przepisy zbyt często się zmieniają, a kierowcy nie mają chęci czy czasu albo zapominają o tym, że trzeba na bieżąco śledzić ich zmiany, więc nie może być tak, że zdaje się go raz i otrzymuje dożywotnie uprawnienia.
Korekty wymagają też pytania teoretyczne, które obecnie padają na egzaminach, a także należy zmodyfikować sposób szkolenia praktycznego. Według ekspertów z zespołu pracującego nad zmianami, kursanci powinni np. zwracać większą uwagę na naukę obserwowania ruchu drogowego.
W jakim kierunku mają iść kolejne zmiany?
Dariusz Chyćko pracuje nad tym, aby to kandydat był czynnym elementem całego systemu - by miał możliwość kontrolowania tego, co dostaje na szkoleniach czy w jaki sposób jest egzaminowany. Póki co nie podano wielu konkretów, ale kolejne posiedzenie zespołu doradczego zaplanowano na lipiec i być może wtedy zostaną wyjaśnione wszystkie zagadnienia.
Oprócz zmiany w przepisach, potrzebna jest też zmiana mentalności osób szkolących. Egzaminator uważa, że trzeba bardziej otworzyć się na ludzi, którzy przychodzą na egzaminy państwowe. Ponieważ w efekcie chodzi o bezpieczeństwo wielu obywateli. Cała sytuacja ma się poprawić, jeśli zrezygnujemy z kształcenia w zakresie "zadań egzaminacyjnych” a przejdziemy do kształcenia umiejętności.
Wedłu nas, zmiany są potrzebne, a te proponowane przez Dariusza Chyćkę i jego zespół wydają się być skierowane w dobrąstronę, bo chcą skończyć z uczeniem jak zdać egzamin, a skupić się przekazywaniu doświadczeń i praktycznej wiedzy.
Więcej o pomysłach zespołu, do którego należy pan Dariuch Chyćko można znaleźć na łamach seriwu internetowego Tok fm.