| [
]( http://www.omega-kancelaria.pl/ ) |
| --- | Podczas jazdy poza miastem, a nierzadko również w jego obrębie, zagrożeniem dla kierowców bywają nie tylko inni użytkownicy dróg, ale też zwierzęta. W razie takiego wypadku nie zawsze jesteśmy zdani wyłącznie na siebie. W wielu przypadkach można uzyskać odszkodowanie za straty mimo braku AC. Trzeba tylko wiedzieć, jak to zrobić.
Wypadki komunikacyjne z udziałem zwierząt można podzielić na dwie kategorie. Pierwsza z nich to te z udziałem zwierząt domowych lub hodowlanych, druga dotyczy zwierząt żyjących na wolności. Od tego zależy, czy i od kogo możemy uzyskać odszkodowanie. W pierwszym wypadku sprawa wydaje się prosta - winny jest właściciel, który nie dopilnował zwierzęcia. Jak mówi art. 431 § 1 kodeksu cywilnego - „kto zwierzę chowa lub się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy”. Możemy więc starać się o odszkodowanie z ubezpieczenia OC rolnika lub ubezpieczenia OC w życiu prywatnym właściciela zwierzęcia.
Warto jeszcze zwrócić uwagę, że właściciel zwierzęcia, które znalazło się bez opieki na drodze publicznej, niezależnie od odpowiedzialności cywilnej, może ponieść także odpowiedzialność za wykroczenie, czyli niezachowanie zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia podlega karze grzywny do 250 złotych lub karze nagany. To, czy droga, na której doszło do kolizji, była opatrzona znakiem A-18a („zwierzęta gospodarskie”), ma w tym przypadku znaczenie marginalne, zwłaszcza że w praktyce na polskich drogach występuje on śladowo.
Co jednak, jeśli tuż przed maską jadącego samochodu pojawi się nam dzikie zwierzę? Wbrew temu, co sądzi wielu kierowców, również wówczas mamy szansę na uzyskanie odszkodowania. Niestety winnego wystąpienia wypadku będziemy musieli poszukać na własną rękę. Przede wszystkim po wypadku należy koniecznie zawiadomić Policję. Ma ona za zadanie sporządzenie notatki ze zdarzenia, która następnie będzie kluczowym materiałem dowodowym przy ubieganiu się o odszkodowanie. Ogromne znaczenie będzie miało, czy odcinek drogi, na której doszło do kolizji, jest opatrzony znakiem A 18-b („dzikie zwierzęta”). Jeśli nie, roszczenie kierowca winien wystosować do zarządcy drogi, na której doszło do zdarzenia.
Jest to uzasadnione przepisami ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych, na które można się powołać. W tym akcie prawnym ustawodawca nałożył na zarządców dróg obowiązek utrzymania w należytym stanie nawierzchni drogi, chodników, drogowych obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą. W zakresie tych obowiązków jest więc także stosowne oznakowanie drogi, jeśli występuje tam zagrożenie ze strony dzikich zwierząt.
Inne porady Kancelarii Prawnych Omega, www.omega-kancelaria.pl: Samochód z zagranicy. Co trzeba wiedzieć?
Kolejnym podmiotem, do którego można kierować roszczenie o wypłatę odszkodowania, jest lokalne koło łowieckie. Jest to możliwe w sytuacji, gdy w danym miejscu i czasie zorganizowane jest przez nie polowanie z nagonką. W przypadku organizacji polowania przez przedsiębiorcę zajmującego się tym w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej, możliwe jest dochodzenie roszczenia również od tego podmiotu. Warto dodać, że ustawodawca nałożył na powyższe podmioty obowiązek ubezpieczenia OC.
Oczywiście najłatwiej o odszkodowanie w przypadku posiadania polisy AC. Wówczas nie ma znaczenia fakt, czy na drodze znajdował się znak „uwaga zwierzęta”. Ubezpieczeniem AC objęte są bowiem szkody polegające na uszkodzeniu pojazdu w związku z ruchem i postojem, powstałe wskutek zetknięcia pojazdu ze zwierzętami pochodzącymi z zewnątrz pojazdu. Odszkodowanie zostanie wypłacone na podstawie notatki sporządzonej przez policję oraz oględzin rzeczoznawcy. W ostatnich latach jednak na rynku pojawiło się wiele różnych wariantów ubezpieczenia AC. Warto upewnić się u swojego ubezpieczyciela, jaką dokładnie ochronę zapewnia wykupiona przez nas polisa AC.
Kierowca może uzyskać odszkodowanie za zderzenie ze zwierzęciem, jednak zwykle nie jest to proste. Dlatego, szczególnie jadąc w nieznanym terenie, zachować szczególną ostrożność i zdjąć nogę z gazu.
Źródło: Kancelarie Prawne Omega
Inne porady Kancelarii Prawnych Omega, www.omega-kancelaria.pl: Samochód z zagranicy. Co trzeba wiedzieć?