Przyszły rok będzie przełomowy dla europejskiej branży motoryzacyjnej. Komisja Europejska chce ją gruntownie zreformować zgodnie z oczekiwaniami producentów aut. Na zmiany proponowane przez Brukselę nie zgadzają się jednak dealerzy oraz przedstawiciele serwisów naprawczych. KE chce m.in. znieść pozwolenie na stosowanie tańszych zamienników części w ASO.
Osią sporu jest unijne rozporządzenie z 2002 r. (tzw. rozporządzenie GVO), które mocno zliberalizowało europejski rynek samochodowy. Umożliwia ono m.in. dealerom sprzedaż pod jednym dachem aut wielu marek, a autoryzowanym serwisom naprawczym pozwala na korzystanie z tańszych zamienników. Komisja chce jednak teraz jego zniesienia, argumentując, że regulacje te przez sześć lat obowiązywania nie zdały egzaminu.
Według unijnej komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes, poprawę konkurencyjności na rynku motoryzacyjnym można osiągnąć przez poddanie go ogólnym zasadom regulującym obrót gospodarczy w całej UE bez konieczności tworzenia odrębnych przepisów.
Nie zgadzają się z tym europejskie organizacje branżowe. "Zniesienie regulacji tylko w sensie ideologicznym jest krokiem naprzód w liberalizacji rynku. W praktyce oznacza oddanie sektora we władanie koncernów motoryzacyjnych i zaprzepaszczenie dotychczasowego dorobku - uważa Marek Konieczny z Polskiej Izby Motoryzacji (PIM).
Polska Rada Dealerów i PIM, skupiająca producentów części zamiennych, na planowanych przez KE zmianach nie pozostawiają suchej nitki. "Rynek motoryzacyjny potrzebuje kontynuacji uregulowań prawnych zbliżonych do funkcjonującego dziś rozporządzenia, aby zachować warunki konkurencyjności i ograniczyć monopolistyczne praktyki producentów samochodów - piszą obie organizacje w piśmie wysłanym do Brukseli.
"Moglibyśmy wskazać dziesiątki przykładów korespondencji kierowanej przez koncerny do dealerów zainteresowanych rozszerzeniem oferty o nową markę, w której w dość jednoznaczny sposób odradzano dealerom takie pomysły, szantażując ich głównie obniżeniem poziomu bonusów jakościowych na sprzedawane samochody - czytamy w piśmie Rady Dealerów i PIM.
Źródło: Samar.pl, Dziennik