Z BMW wydobywał się gaz. Zawiodła domowa instalacja LPG
W Poniedziałek 15 października na jednej z ulic Świdnika z BMW ulatniał się gaz. Policjanci wyjaśniają, kto podłączył domową butlę do samochodowej instalacji.
W poniedziałek 15 października przed godziną 21 na ul. Niepodległości w Świdniku przechodzień wyczuł woń gazu. Zadzwonił na numer alarmowy i wezwał służby. Okazało się, że w zaparkowanym przy ulicy BMW jest nieszczelność instalacji gazowej. Ale różniła się ona od zwykłej, ponieważ w bagażniku auta była domowa butla z gazem. Była ona podłączona do instalacji samochodowej. Jak informuje policja, ulatniający się gaz mógł doprowadzić do wybuchu.
Butla z gazem została zabezpieczona. Teraz policjanci będą dokładnie wyjaśniać sprawę. Jak podaje "Dziennik Wschodni", osoba odpowiedzialna za samowolną ingerencję w instalację LPG będzie odpowiadać za narażenie osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.