Liczba wypadków na 10 tys. mieszkańców
Polskie miasta wciąż nie są bezpieczne. W tych największych każdego tygodnia zdarza się kilka poważnych wypadków. Kolizji i stłuczek jest kilkakrotnie więcej. I mimo że przyzwyczailiśmy się ogólnie mówić o "polskich kierowcach", okazuje się, że w różnych polskich miastach jeżdżą oni inaczej. Ale wpływ na to, jak zachowują się za kierownicą w bardzo dużym stopniu mają czynniki zewnętrzne. Policjanci i urzędnicy odpowiadający za stan dróg winą za złe statystyki obarczają ciągnące się miesiącami remonty, po zakończeniu których będzie przecież lepiej. Czekają też na powstanie obwodnic. Funkcjonariusze z bezpieczniejszych miast lubią mówić o dobrej współpracy z administratorami dróg. Oznakowanie, dobrze działająca sygnalizacja świetlna i organizacja ruchu mają tu kolosalne znaczenie. Policjanci często też opowiadają o skutecznej prewencji - programach, szkoleniach, akcjach i... karaniu kierowców łamiących przepisy.