W których województwach powstaje najwięcej szkód z OC?
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny podsumował pierwszy kwartał pod względem liczby szkód zgłoszonych z OC sprawcy. Jak wygląda sytuacja w poszczególnych województwach i jaki ma to wpływ na ceny polis?
Najwięcej wypadków drogowych powodują właściciele pojazdów zarejestrowanych w województwach: mazowieckim, pomorskim i dolnośląskim - wynika z raportu Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. To w tych regionach - w pierwszym kwartale bieżącego roku - odnotowana została największa częstość szkód z polis OC. Oto szczegółowe dane dotyczące odsetka zgłoszeń na sto zarejestrowanych pojazdów za pierwszy kwartał 2017 roku.
Woj. mazowieckie – 3,9 proc.
Woj. pomorskie – 3,8 proc.
Woj. dolnośląskie – 3,8 proc.
Woj. śląskie – 3,5 proc.
Woj. zachodnio-pomorskie – 3,2 proc.
Woj. małopolskie – 3,1 proc.
Woj. lubuskie – 3 proc.
Woj. kujawsko-pomorskie – 3 proc.
Woj. warmińsko-mazurskie – 2,9 proc.
Woj. wielkopolskie – 2,9 proc.
Woj. łódzkie – 2,8 proc.
Woj. opolskie – 2,5 proc.
Woj. podlaskie – 2,5 proc.
Woj. świętokrzyskie – 2,4 proc.
Woj. podkarpackie – 2,4 proc.
Woj. lubelskie – 2,2 proc.
W pierwszym kwartale 2017 roku średnia częstość szkód w komunikacyjnym OC nieznacznie spadła, w stosunku do danych sprzed roku - i wyniosła 3,2 proc. Oznacza to, że na 100 ubezpieczonych pojazdów zaistniało i zgłoszone zostało do ubezpieczyciela - 3,2 szkody. Przed rokiem, w I kwartale 2016 roku, częstość szkód w ubezpieczeniach OC wynosiła 3,4 proc.
- Za wcześnie jest by prognozować, czy ten nieznaczny spadek przekształci się w stały trend czy to tylko jednorazowa aberracja – mówi Elżbieta Wanat-Połeć, prezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. - Niższa częstość szkód może być efektem niezgłaszania drobnych szkód w obawie przed utratą zniżek w ubezpieczeniu OC. Jeżeli jednak powyższy trend spadku częstości szkód utrzyma się, będzie to dowód, że ceny komunikacyjnego OC nie zależą bezpośrednio od poprawy bezpieczeństwa na drogach, ale od coraz wyższych wypłat odszkodowań z tych polis – dodaje.
Między I kwartałem 2017 i I kwartałem 2016 roku liczba wypadków drogowych spadła o 12 procent, podobnie jak liczba rannych (o 9 proc.) oraz zabitych (spadek o blisko 15 procent). Stało się tak, mimo jednoczesnego wzrostu liczby pojazdów na drogach (liczba aktywnych polis OC skoczyła z 22,1 do 23,2 mln sztuk). A mimo to – średnia składka za OC wzrosła w tym okresie o 29 procent. Dlaczego?
Ostatnie opracowanie Komisji Nadzoru Finansowego pokazuje, że suma wypłacanych odszkodowań z komunikacyjnych ubezpieczeń OC rośnie systematycznie od pięciu lat - z 5,4 mld złotych w roku 2012 do blisko 8 mld złotych w 2016 roku. Natomiast ceny tych polis przez lata utrzymywały się na stałym poziomie i zaczęły rosnąć dopiero z początkiem 2016 roku. Jak zaznacza KNF, od kilku lat zmiany prawa oraz interpretacje obowiązujących przepisów (m.in.: wprowadzenie 20-letniego okresu przedawnienia niektórych roszczeń; korzystanie z pojazdu zastępczego; zadośćuczynienie dla członków rodziny za śmierć ofiar wypadku - przed i po sierpniu 2008 roku; zwrot kosztów leczenia, ponoszonych również za granicą, utrata wartości handlowej pojazdu) stopniowo zwiększały wysokości wypłacanych odszkodowań z polis OC, co w końcu w minionym roku zostało uwzględnione w składkach ubezpieczeniowych, które zaczęły rosnąć.