Najbardziej ekonomiczne auto świata
Kosztuje pół miliona złotych, a raczej kosztował, bo limitowany do 250 sztuk samochód już dawno został wyprzedany. Skąd taka cena? Nie tylko przy pracy inżynierów, ale też podczas samej produkcji nie oszczędzano na niczym. Wzorem najdroższych supersamochodów Volkswagen XL1 został niemal w całości wykonany z włókna węglowego, otrzymał magnezowe felgi, ceramiczne hamulce i zawieszenie wzorowane na sportowych konstrukcjach.
* ZOBACZ PEŁNY TEST TEGO SAMOCHODU *
Wszystko to nie służy oczywiście umożliwieniu jak najszybszej jazdy, ale maksymalnemu obniżeniu masy samochodu. Zadbano też o aerodynamikę – oszczędny Volkswagen to najbardziej opływowe produkowane seryjnie auto w historii. Nawet zamiast lusterek zamontowano kamery.