Wysokie aspiracje
Ostatnia generacja Jetty weszła do oferty w 2011 i miała wypełnić lukę między Golfem a Passatem. Zadanie o tyle trudne, że kompaktowe limuzyny nie cieszą się w Europie zbyt dużą popularnością. Co innego w Stanach Zjednoczonych, gdzie niemiecki sedan jest najczęściej kupowanym samochodem Volkswagena. Czy lifting coś zmieni? Jako pierwsi w Polsce postanowiliśmy sprawdzić to auto na naszych drogach.
Jetta wygląda konserwatywnie, ale ma tak właśnie wyglądać. Niemcy pozycjonują ją między Golfem i Passatem i dla klientów ma kojarzyć się z samochodem reprezentacyjnym łączącym elegancję z funkcjonalnością. Lifting sprzed kilku tygodni ma na celu wzmocnienie pozycji i stworzenie alternatywy dla droższych modeli segmentu D. Na liście opcji znajdziemy biksenonowe reflektory oraz LED-y do jazdy dziennej. Auto występuje tylko w jednym nadwoziu i ma aż 466 centymetrów długości, 178 szerokości i 148 wysokości. Wraz z modernizacją, mamy do wyboru nowe wzory aluminiowych obręczy, nieco inaczej ukształtowane zderzaki, a także diody ukryte w tylnych klosze, który powinny stanowić znak rozpoznawczy.