Volvo XC60 D5: szwedzki przebój

W motoryzacyjnym światku większość marek kojarzy się nierozerwalnie z pewną charakterystyczną cechą, stanowiącą swoisty wyróżnik na tle konkurencji. Mercedesy sprzed lat słynęły z trwałości i komfortu, zaś auta autorstwa BMW cechowały się i robią to nadal, sportową charakterystyką. Wśród plejady producentów niecodziennym podejściem wyróżniają się Szwedzi, stawiający bezpieczeństwo ponad wszystko.

Przed erą wszechobecnej elektroniki zmyślni Skandynawowie dopracowali do perfekcji systemy biernego bezpieczeństwa ze strefami zgniotu na czele. Dziś korzystając z dobrodziejstwa technicznych nowinek inżynierowie Volvo zadziwiają świat armią elektronicznych wspomagaczy. Troska o bezpieczeństwo wsparta nieustępującą modą na wszelkiej maści SUV`y, skłoniła szwedzką markę do wprowadzenia w 2008 roku do oferty mniejszego brata flagowego XC90, obdarzonego rzecz jasna wspomnianymi udogodnieniami.

Prezencję kompaktowego SUV`a wystarczająco określa zwrot "szwedzka elegancja". Dwubryłowa sylwetka pozbawiona została zbędnych dodatków tudzież wybitnie agresywnych przetłoczeń. Zamysłem designerów było stworzenie oazy spokoju, zdolnej zadowolić oko każdego, począwszy od zamożnego młodziana po ustatkowanego krykiecistę. Front XC60 zdominowały wydatne lampy połączone słusznych rozmiarów grillem z opcjonalnym radarem. Tył prezentuje typowy styl marki, z podłużnymi światłami sięgającymi szczytu auta. Jedyne skromne przetłoczenie dostrzeżemy podziwiając wszędobylskie Volvo z boku, łączy ono przedni błotnik jak i tylne drzwi stopniowo zanikając.

Wnętrze XC60 niczym nie odbiega zewnętrznej formie, odznaczając się wręcz ascetycznym stylem. Deska rozdzielcza nie urzeknie nas bogactwem fajerwerków stylistycznych czy innymi atrakcjami, ot, została skrojona dla każdego estety. Dwa analogowe zegary w swych wnętrzach skrywają ciekłokrystaliczne wyświetlacze, prezentujące informacje o bieżących parametrach pracy silnika jak i komputera pokładowego. Panel centralny to istna wizytówka Volvo ostatnich czasów, z minimalistycznym centrum dowodzenia radiem, klimatyzacją czy nawigacją, której ekran zlokalizowano na szczycie deski rozdzielczej w przemyślanym zagłębieniu.

Większość dostępnych na rynku wtórnym XC60 legitymuje się bogatym wyposażeniem, bowiem niemal nikt nie kupował bazowych odmian. Tak więc o wspomniane dodatki wespół ze skórzaną tapicerką naprawdę nie trudno. Przymierzając się do zakupu warto zainteresować się wyposażeniem z zakresu bezpieczeństwa aktywnego. Stłuczki w korkach to istotna zmora wielkich miast, przyda się wtenczas system City Safety zapobiegający zderzeniom do prędkości 30 km/h. W realiach wzmożonego ruchu nieocenionym pomocnikiem okazuje się system monitorujący martwe pole, ostrzega kierowcę poprzez kolorowe diody. Źródłem wielu frustracji jest system ostrzegający o niezamierzonej zmianie pasa ruchu. To zbawienne urządzenie w praktyce odzywa się przy każdej próbie wyprzedzania, wprawiając podróżnych w niemałą irytację - na szczęście można je wyłączyć.

Volvo w atrakcyjnych cenach! Sprawdź najnowsze oferty!

Kierowca oraz pasażer mają do dyspozycji wręcz ortopedyczne fotele, dbające o wygodę i należyte podparcie w zakrętach. O przestrzeń nie musimy się martwić, podobnie na tylnej kanapie, gdzie dwoje dorosłych lub trójka dzieci z powodzeniem przemierzy Polskę wzdłuż i wszerz. Dowiezienie szwedzkich mebli również nie będzie stanowić problemu, bowiem bagażnik standardowo mieści 495 litrów, zaś po rozłożeniu oparć 1 455 - z płaską podłogą.

Włodarze Volvo oddelegowali do napędu XC60 znamienite jednostki napędowe, zdolne zadowolić wielu wybrednych kierowców. Amatorzy benzynowych agregatów muszą liczyć się ze sporym zużyciem paliwa, dlatego też zdecydowana większość klientów sięga po warianty wysokoprężne. Na szczycie dieslowskiej gamy plasuje się wersja D5 - 2,4-litrowy pięciocylindrowy rzędowy turbodiesel wyposażony w pasek rozrządu (komplet wyceniany na 600 złotych). Początkowo topowy ropniak oddawał do dyspozycji 185 KM by przy okazji modernizacji wzrosnąć do 205 KM. Standardowo współpracuje z manualną sześciostopniową przekładnią, jednak znalezienie jej to wielka sztuka. Niemal wszystkie egzemplarze otrzymały bowiem automat o analogicznej liczbie przełożeń, sprawujący się nad wyraz dobrze. W codziennej eksploatacji zmiana biegu następuje w odpowiednich momentach, bez zbędnej zwłoki tudzież szarpnięć. Dopiero gwałtowne wciśnięcie pedału gazu zmusi skrzynię do chwili zadumy (używana kosztuje około 5 000 złotych).

W początkowym okresie produkcji wszystkie XC60 miały napęd na cztery koła (zapożyczony w dużej mierze z Land Rovera Freelandera II), jednak w późniejszym okresie stał się opcją. W trakcie normalnej jazdy Volvo w obrębie miasta zadowala się 9-11 litrami oleju napędowego, poza nim wynik ten spada do około 7,5 jednostek. W kwestii trwałości specjaliści trudniący się naprawami Volvo są zgodni, warte uwagi są wszystkie zadbane egzemplarze, gdyż żaden z oferowanych silników nie sprawia nadprogramowych problemów użytkownikowi. Trzeba rzecz jasna pamiętać o filtrze cząstek stałych i tankowaniu paliwa dobrej jakości.

Volvo XC60 przebojem wdarło się do klasy reprezentowanej przez BMW X3 i spółkę, zdobywając sporą część rynku. Duża popularność, także nad Wisłą, przyczynia się do mnogości dostępnych ofert - także tych salonowych z pierwszej ręki. Decydując się na egzemplarz o niewiadomej przeszłości, musimy liczyć się z tym, że trafić możemy na przysłowiową powypadkową minę wymagającą niekończących się inwestycji. Pewnym, lecz kosztownym źródłem są autoryzowani dilerzy uczestniczący w programie Volvo Selekt.

Piotr Mokwiński/ll/moto.wp.pl

Volvo w atrakcyjnych cenach! Sprawdź najnowsze oferty!

"Volvo XC60 D5 AWD" - DANE TECHNICZNE