Bitwa morska
Przenieśmy się do Piotra Adamczyka. Co słychać na trasie wyścigu? Cóż, wyjechać ze Świnoujścia nie jest wcale łatwo. Właściwie trzeba wypłynąć, choć siedzi się w samochodzie. Brak połączenia mostowego powoduje, że Adamczyk musi czekać na promy, kursujące w kilkunastominutowych odstępach. W tym czasie Gutek już tnie wodę i wychodzi na prowadzenie.