Bitwa morska
Droga nie jest prosta dla obu zawodników. Gutek ma militarny problem, musi nadłożyć 30 mil morskich z powodu strefy manewrów wojskowych, odbywających się między Kołobrzegiem a Ustką. Wtargnięcie może okazać się ryzykowne i drogie w skutkach. Z wojskiem nie ma żartów, a sam bohater rzuca luźno, że już kiedyś był ostrzelany. Wojsko nie bawi się w "proszę" i "przepraszam". Wojsko najpierw uderzy pięścią w twarz, a później odwraca się plecami i odchodzi bez słowa wytłumaczenia. Bałtyk nie jest dzisiaj groźny. Płynie się po nim całkiem wygodnie. Tu nie ma za bardzo czego się obawiać. W oceanicznych regatach jest inaczej. Na starcie są łzy, niepewność powrotu. Przecież ludzie tam giną. Na oceanie jest niepewnie. Pożegnania z rodziną. Uwzględniające możliwość faktu, że widzisz się z nią po raz ostatni. Poważna sprawa.