Lepszy niż GTI?
Rzadko, ale wciąż, na ulicach można zobaczyć pierwszą generację Scirocco. Dobrze utrzymane egzemplarze potrafią oczarować i przywołać miłe wspomnienia z przeszłości. Sylwetka trzeciego wcielenia też wygląda atrakcyjnie, zwłaszcza przy konserwatywnym Golfie, ale trudno powiedzieć, czy stanie się takim klasykiem, jak pierwowzór. Od 2008 portugalska fabryka w Palmeli wyprodukowała ponad 212 000 sportowych Volkswagenów Scirocco. Przez sześć lat obecności na rynku auto przechodziło jedynie dyskretne modernizacje, ledwie zauważalne gołym okiem. W końcu jednak nawet najbardziej udane konstrukcje muszą przejść lifting. Z zewnątrz nie dostrzeżemy zbyt wielu zmian. W przedniej części zadomowił się nieco większy grill, delikatnie przeprofilowane zderzaki i kilka nowych lakierów nadwozia. Nowy model poznamy po LED-ach do jazdy dziennej zgrabnie wkomponowanych w reflektory.
Scirocco oparte na płycie podłogowej Golfa VI, w najtańszej wersji z 1,4 TSI kosztuje 82 690 złotych. Za rozsądnie wyposażony egzemplarz 2,0 TSI przyjdzie nam zapłacić około 120 tysięcy. Wśród bezpośrednich rynkowych rywali, należy upatrywać Astrę GTC i Megane Coupe. Renault okaże się nieznacznie tańsze, ale to Volkswagen wyznacza standardy trakcyjne w tym segmencie. Czy jest jednak lepszy od Golfa GTI? Klasyczny kompakt, zwłaszcza w pakiecie Performance, lepiej się prowadzi i ma szperę mechaniczną. Scirocco przekonują nieszablonową stylizacją i drzwiami bez ramek. Wybór należy więc do Was.