Volkswagen Golf R: nowy król hot-hatchów
Trudno znaleźć spokojniejszy, bardziej klasyczny i niewyróżniający się z tłumu samochód niż Volkswagen Golf. Mimo tych cech, to właśnie niemiecki kompakt zapoczątkował modę na ekscytujące hot-hatche. We Frankfurcie Volkswagen zaprezentował najnowszą, najmocniejszą i najszybszą odsłonę sportowego Golfa - odmianę R o mocy 300 KM.
Hot-hatche to samochody, które oferują świetne osiągi, a przy tym nie tracą nic ze swojej praktyczności i są dyskretne. Nie inaczej jest z nowym Golfem R. Z zewnątrz samochód ten wyróżniają 18-calowe felgi, cztery końcówki układu wydechowego, a w środku kubełkowe fotele, jednak poza tymi niewielkimi różnicami jest to klasyczny Golf. Na pierwszy rzut oka można nawet nie zauważyć, że jest w nim coś wyjątkowego. Nie jest to samochód, dla tych, którzy chcą się pokazać, on zapewnia zupełnie inny rodzaj satysfakcji. Gdy stanie na światłach, jego niepozorny wygląd pozwoli innym kierowcom uwierzyć w możliwości swoich aut. Jednak po chwili pokazuje na co go stać, a na twarzach innych kierowców pojawia się zdziwienie.
Nowy Golf R ma czym zadziwiać. Napędzający go 2-litrowy silnik TSI dostarcza aż 300 KM i 380 Nm. Volkswagen zapewnia też, że jest on o 18 proc. bardziej oszczędny niż w poprzedniej generacji słabszej o 30 KM. Podobnie jak wcześniejszy model, tak też nowy Golf R został wyposażony w napęd na cztery koła. Zapewnia w ten sposób trakcja pozwala rozpędzić kompaktowego hatchbacka do 100 km/h w zaledwie 4,9 s. To tylko 0,1 s wolniej niż podstawowe Porsche 911 i o tyle samo szybciej niż Cayman S. Volkswagen zapewnia też, że poprawiono jeszcze układ napędu na cztery koła, a już w "starym" Golfie R gwarantował on pewność prowadzenia.
Niemiecka marka wie, że hot-hatche mają być praktyczne, ale po wciśnięciu gazu zapewnić maksimum zabawy. Dlatego Volkswagen nie zrezygnował z montażu manualnej skrzyni biegów dla osób, które preferują taką formę kontroli nad samochodem. Natomiast kierowcy, którym zależy na walce o kolejne dziesiąte części sekundy na torze mogą zdecydować na dwusprzęgłową przekładnię automatyczną DSG. O odpowiednie prowadzenie się samochodu zadba nowy progresywny układ kierowniczy.
Ford nadal zwleka ze stworzeniem nowego Focusa RS, a modele klasy premium to już inna półka cenowa. Oznacza to, że Golf siódmej generacji w wersji R staje się liderem wśród klasycznych hot-hatchy.
Szymon Jasina
ll/moto.wp.pl