Volkswagen Golf VI - 2009
Ci, którzy robili sobie żarciki z tego, że Golfa VI trudno odróżnić od Golfa V, po pokazaniu obecnej generacji, musieli zweryfikować nieco swoje zdanie.
Producent zawsze podkreślał, że poprawianie ideału nie należy do łatwych zadań. Zresztą to klienci głosowali nogami i portfelami, żeby auta zbytnio nie zmieniać. Zadaniem zatem było "stworzenie ikony przyszłości" i chociaż znaczna część (głównie konkurentów) określała model jako nudny stylizacyjnie, to projekt Waltera de Silvy obronił się, tak jak poprzednicy.