| [
]( http://www.omega-kancelaria.pl/ ) |
| --- | Zarówno piesi jak i kierujący pojazdami są pełnoprawnymi uczestnikami ruchu. Mimo że zdecydowana większość z nas wie, jakie przepisy obowiązują kierujących, a jakie pieszych, w Polsce w 2012 roku na samych tylko na przejściach dla pieszych, doszło do ponad 3300 wypadków i kolizji. Jak to wytłumaczyć? Czy problem leży jednak w słabej znajomości przepisów i ograniczonej wyobraźni uczestników ruchu. Problemem jest też niska kultura jazdy. Jak powinno to wyglądać?
Kiedy kierowca musi ustąpić pierwszeństwa pieszemu?
W przeciwieństwie do uregulowań obowiązujących w wielu krajach Europy, póki co, kierujący pojazdem nie musi ustępować pierwszeństwa pieszemu w każdym przypadku, gdy tylko zauważy, że ten zbliża się do pasów. Kierowca musi jednak zachować szczególną ostrożność zbliżając się do oznakowanego przejścia i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się już na przejściu. Obowiązek zachowania szczególnej ostrożności wynika z oczywistego faktu - nie wszyscy piesi upewniają się, czy mogą bezpiecznie wejść na jezdnię. Niektórzy z różnych powodów mogą zatrzymać się na jezdni lub nagle zmienić kierunek ruchu. Należy również pamiętać o dzieciach, które bywają nieprzewidywalne i zdarza im się nagle wbiegać na jezdnię.
Kierujący pojazdem, który na skrzyżowaniu skręca w drogę poprzeczną, obowiązany jest ustąpić pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu przez jezdnię. Nawet jeśli w tym miejscu nie ma przejścia dla pieszych.
W sytuacji gdy przejście dla pieszych wyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, każdy jego etap uważa się za odrębne przejście. Wystarczy zatem niewielki fragment powierzchni rozgraniczającej pasy ruchu lub wysepka, aby z prawnego punktu widzenia, jedna ulica była przecięta kilkoma odrębnymi przejściami dla pieszych. I tu należy jednak zachować najwyższą ostrożność, gdyż nie wszyscy piesi zdają sobie z tego sprawę i po pokonaniu pierwszego przejścia dla pieszych zachowują się tak, jakby mieli pierwszeństwo również na drugim.
Kierowca, przejeżdżając obok oznaczonego przystanku tramwajowego nie znajdującego się przy chodniku, jeżeli przystanek nie jest wyposażony w wysepkę dla pasażerów, jest zobowiązany zatrzymać pojazd jeśli tylko a na przystanek wjeżdża tramwaj lub na nim stoi. Kierowca powinien zatrzymać się w takim miejscu i na taki czas, aby zapewnić pieszym swobodne dojście do tramwaju lub na chodnik. Jeżeli natomiast przystanek jest wyposażony w wysepkę, to należy przejeżdżać utrzymywać prędkość dostosowaną do warunków ruchu.
W przypadku braku wyodrębnienia jezdni i chodników (np. plac, parking, rynek), gdy ruch pieszych oraz pojazdów odbywa się na tej samej powierzchni, to pierwszeństwo ma zawsze pieszy. Jeżeli kierujący musi (zgodnie z przepisami) przejechać przez chodnik lub drogę dla pieszych, ma obowiązek jechać powoli i ustępować pierwszeństwa pieszym. Niedopuszczalne jest trąbienie ani jazda w taki sposób, że piesi, słysząc dźwięk silnika pracującego na wysokich obrotach, czują się zmuszeni przemieścić na skrajny brzeg chodnika.
Największe przywileje przysługują pieszemu znajdującemu się w strefie zamieszkania – może on wówczas korzystać z całej szerokości drogi, mając pierwszeństwo przed pojazdami. Musi jednak przy tym pamiętać, że mimo przyznanych uprawnień, niedopuszczalne jest utrudnianie ruchu pojazdom. Byłoby to sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Trudno usprawiedliwić – przykładowo – zachowanie spacerującego wolnym krokiem pieszego, który mając do dyspozycji kilkumetrową szerokość jezdni i kilka aut za sobą, porusza się mimo wszystko samym środkiem, utrudniając w ten sposób wjazd na osiedlowy parking.
Inne porady Kancelarii Prawnych Omega, www.omega-kancelaria.pl: Odebranie prawa jazdy za alimenty
Największe grzechy kierujących
Surowo karanym wykroczeniem drogowym jest wyprzedzanie na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim (z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany światłami). Równie częstym wykroczeniem, stwarzającym wyjątkowo duże niebezpieczeństwo dla pieszych, jest wykonywanie manewru omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku i zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu. Skutki takich zachowań łatwo sobie wyobrazić. Najtragiczniejsze wypadki, do jakich dochodzi na pasach, są właśnie skutkiem tych dwóch wykroczeń drogowych. Za wyprzedzanie na przejściu grozi mandat w wysokości 200 zł i 10 punktów karnych, natomiast za omijanie stojących przed przejściem samochodów najwyższa możliwa kara, czyli 500 zł mandatu i 10 punktów karnych. Oznacza to, że za te niestety dość częste przewinienia łatwo stracić prawo jazdy.
W sezonie jesienno-zimowym, częstym problemem dla pieszych są zbyt pewni siebie kierowcy, przejeżdżający z dużą prędkością przez kałuże - może się to dla nich skończyć mandatem karnym oraz – w pewnych przypadkach – cywilnoprawnymi roszczeniami odszkodowawczymi za szkody majątkowe (np. zniszczona odzież).
Czy piesi zawsze są bez winy?
Zgodnie z literą prawa, obowiązkiem pieszego jest zachowanie ostrożności, albo gdy ustawa tego wymaga, szczególnej ostrożności, unikanie wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić, albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę.
Jednym z najczęstszych zachowań pieszych jest wchodzenie bezpośrednio pod nadjeżdżający pojazd. Jeśli takie zachowanie zostanie zauważone przez funkcjonariusza policji, pieszemu grozi mandat - 50 zł, jeśli wykroczenie popełniono na przejściu dla pieszych, lub 100 zł jeśli pieszy wtargnie pod pojazd poza wyznaczonym przejściem. Podobnie, wykroczeniem jest wchodzenie na jezdnię spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi jak i przechodzenie przez jezdnię w miejscach o ograniczonej widoczności drogi. Każdy wie, że wykroczeniem będzie wejście na przejście dla pieszych na czerwonym świetle, ale nie każdy już ma świadomość, że mandat można otrzymać również za przebieganie przez jezdnię, bądź też zwalnianie kroku lub zatrzymywanie się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko.
Przepisy prawa nie powstały po to, aby utrudniać komukolwiek życie. Niezależnie zresztą od uregulowań prawnych, dla własnego dobra warto zachować rozwagę i po prostu nie stwarzać niepotrzebnego zagrożenia. W razie zaistnienia zdarzenia drogowego, na największy uszczerbek narażone jest przede wszystkim zdrowie pieszego. Piesi powinni ponadto brać pod uwagę, że kierujący, aby uniknąć wypadku, podejmują różnego rodzaju manewry obronne, których skutkiem są niekiedy poważne szkody materialne (np. kierujący, aby ocalić pieszego, wjeżdża w zaparkowane samochody). Jeśli zostanie ustalone, że wyłączną winę za spowodowanie wypadku lub kolizji ponosi pieszy – będzie on musiał z własnej kieszeni pokryć koszty naprawy kilku aut.
Piotr Protasiuk, Omega Kancelarie Prawne
Inne porady Kancelarii Prawnych Omega, www.omega-kancelaria.pl: Odebranie prawa jazdy za alimenty
tb/sj/sj